Wpis z mikrobloga

Przeglądając wykop można co rusz natknąć się na tag #przegryw, gdzie sporo osób się żali, że nie uprawiają seksu - #incel #blackpill. To do Was piszę.

Kompletne wariactwo.

Młodym mężczyznom wydaje się, że seks ma sam w sobie jakąś wartość. A to jest bzdura. Seks jest mechanizmem rozpłodowym, ktory został przez naszą obeczną kulturę fast-food zfetyszyzowany i sprowadzony do roli wyznacznika statusu, punktu odniesienia własnej wartości. Młodzi mężczyźni, kupują tą idiotyczną modę i marnują swój czas i energię na dążenie do uprawiania seksu. Nawet nie wiecie młodziaki co tracicie przez to że dajecie sobie wmawiać, że seks jest taki ważny.

Możesz wydymać najlepszą laskę w powiecie, ale jeśli nie zbudujesz z nią relacji/rodziny, to nic nie zyskałeś. Po prostu spusciłeś sobie z krzyża w towarzystwie atrakcyjnej kobiety. Będziesz to pamiętał przez trochę, potem zapomnisz jak miała na imię, a za 10 lat nawet nie będziesz pamiętał, że to się w ogóle stało. Trzeba było iść na #divy, wyszłoby taniej, szybciej i lepiej, bo jednak klient nasz pan i usługa musi być wysokiej jakości. A tak, młodzi ludzie psują sobie nerwy, zazdrośni, że jakiś pół-goryl zwany zbiorczo Czadem penetruje więcej kobiecych organów rozrodczych niż oni.
Nawet nie wiedzą, że ten Czad z każdą zaliczoną cipką oddala się od możliwości założenia normalnej rodziny. Bo jego czyny odbijają się najbardziej na nim samym. Człowiek to nie robot, ma psychikę. Kto po przeleceniu 100+ lasek będzie chciał "zakochać" się w jednej do końca życia (albo przynajmniej na 20 lat - żeby zdążyć sensownie wychować dzieci)? Dla osoby o takich dużych potrzebach seksualnych to jak celibat. A jak znajdzie kobietę którą swędzi tak samo jak jego, to też raczej się skończy żałośnie.
Zakochać piszę w cudzysłowie bo ostatecznie jest to jakaś reakcja chemiczna, odruch biologiczny, który słabnie z czasem. Dewaluuje się. Tak jak z wiekiem wydaje się, że lata lecą szybciej, tak z każdym kolejnym romansem emocje są coraz bledsze.

Seks jest fajny, ale na wszystko jest odpowiedni czas i okoliczności. Seks bez rozmnażania niczym nie różni się od grania w grę komputerową - wytrysk dopaminy, który nic nie daje, a przez swoją bezowocność pogarsza ogólną sytuację życiową.
Zacznijcie budować swoją wartość jako ludzie, członkowie społeczeństwa, potencjalni ojcowie i mężowie. Doskonalcie swoje umiejętności, ciała i charaktery. Kalibrujcie swoje kompasy moralne. Wasze życia będą lepsze, dla Was samych i dla Waszych bliskich. A i seks będzie.

#truetrue
  • 32
@przegryw162cm: przy mamie na cały etat odpadają żłobki i przedszkola, ale na faceta spada cały koszt opłacenia wakacji/obozów wakajacyjnych dla gówniaka (ze 3000-4000zł od jednego) i zimowych kolonii/obozów (ze 2000zł), wakacje dla siebie (10000zł), wakacje dla żony (10000zł) to daje spokojnie 25-30k netto przy 3 dzieci (wliczając to że trzeba spłacić z 800k kredytu za 120m2 dom czy 70m2 mieszkania w dużym mieście i opłacić leasingi dla dwóch podstawówych samochodów typu
@onomatopeja_: nie ale nie trudno oszacować. Dzieci są w uj drogie

Chyba że chcesz zrobić tak jak większość. Dziecko zaniedbane, byle jaka szkoła, zero wakajci, zajęć dodatkowych, kolonii, normalnych ciuchów i zerowy poziom życia. Hodowanie kolejnego przegrywa.

Wtedy to wystarczy 800+ rzeczywiście

Nie sztuką jest spłodzić dzieciaka, ale jak chcesz mu zapewnić żeby sobie poradziło w życiu musisz w niego zainwestować grubą kasę. Dziecko samo sobie nie poradzi bo nie zarabia
@true-true seks nie istnieje, ci.pka to niedorozwinięty penis, porno to zwykłe CGI (mamy XXI wiek), a Czady z powodu dobrych genów posiadają specjalny gruczoł, który wydziela do mózgu ponadprzeciętną dawkę endorfin czego skutkiem są permanentne halucynacje i wizje r00chania julek, badania naukowe dawno to potwierdziły, dziękuję za uwagę
Zacznijcie budować swoją wartość jako ludzie, członkowie społeczeństwa, potencjalni ojcowie i mężowie. Doskonalcie swoje umiejętności, ciała i charaktery.


@true-true: a po 30 zorientujecie się, że wszystkie wasze ,,osiągnięcia" są gówno warte, kobiety gardzą wami tak samo jak mieliście 20,25 czy 30 lat i jedyne co zostaje to płakać w poduszkę. Robienie ludziom fałszywych nadziei, że jak osiągną cośtam to nagle znajdzie się miłość życia to robienie im krzywdy.
@onomatopeja_: nie ale nie trudno oszacować. Dzieci są w uj drogie


Chyba że chcesz zrobić tak jak większość. Dziecko zaniedbane, byle jaka szkoła, zero wakajci, zajęć dodatkowych, kolonii, normalnych ciuchów i zerowy poziom życia. Hodowanie kolejnego przegrywa.


Wtedy to wystarczy 800+ rzeczywiście


Nie sztuką jest spłodzić dzieciaka, ale jak chcesz mu zapewnić żeby sobie poradziło w życiu musisz w niego zainwestować grubą kasę. Dziecko samo sobie nie poradzi bo nie zarabia
@true-true: No, seks generalnie nie ma wartości poza rozrywkową. W związkach w dodatku może pogłębiać więź, jeśli będzie dobry. A dziecioróbstwo to nie żadna wartość dodana, tylko wada. Kto by chciał robić i wychowywać gówniaki? Nie projektuj swoich dziecioróbczych marzeń na innych, bo chada który penetruje 100 cipensów miesięcznie to nie bardzo obchodzi. To srogi cope, że ktoś się oddala od jakiegoś mitycznego założenia rodziny, które miałoby być ostatecznym celem niczym
@Archaniol_bo_rzyga_bryje: jestem natalistą ale uważam, że dzieci powinny mieć tylko osoby które nie wychowają je na przegrywa, zapewnią dobrą szkołę, zajęcia dodatkowe, wakacje, wczasy, obozy sportowe, dodatkowe języki, dobrej jakości ciuchy i elektronikę żeby rówieśnicy nie gnębili i żeby nie wyrósł kolejny przegryw

Jestem przeciwny sytuacji gdy ktoś rodzi dziecko a potem nie ma mu nic do dania i dziecko nie ma żadnych możliwości, w dodatku jest gnębiony przez rówieśników bo