#!$%@? mać, umawiam się na daną kwotę netto na rozmowie o pracę, a w pierwszy dzień nowej roboty dostaję tę kwotę ale podzieloną na podstawę i premię uznaniową tak że w sumie tyle daje co ustaliliśmy. Oczywiście o ile nie utną mi premii z dupy xDD Jak dziś tego nie wyjaśnię i nie zmienię to popracowałem se 1 dzień xD #pracbaza #budownictwo #zalesie
umowa na kwotę netto i czerwona lampka ci się nie zapaliła?
@jankiel319: nie rozumiem co w tym dziwnego że na rozmowie o pracę ustalamy ile chcę netto zarabiać...
Tak właściwie to w tej sytuacji opłaca się po prostu umowy nie podpisywać i nie negocjować. No bo załóżmy, że wynegocjujesz ustaloną podstawę i podpiszesz.
@Maly_Jasio: Nie przesadzajmy że negocjowanie wypłaty to roszczeniowość, odkąd pamiętam to negocjowałem ile się da i wychodziłem
#!$%@?, wszystko jest lepsze od pracy na budowie Xd robisz od 9 do 11 h, wliczaj w to jeszcze przewóz gdy bus zabiera cię z jakiejś wioski, i siuuu prosto do warszawy albo gdzie indziej gdzie jest 2h dojazdu + #!$%@? kasa ( na początek, później to nie wiem ) ja miałem nie przyjemność pracować na budowie, i serio, teraz rozumiem dlaczego małpka to ulubione zwierze budowlańca.
@YodaMonster jak premia uznaniowa wpływa regularnie to nie jest premia uznaniowa. Każdy pip się przyczepi a sąd pracy wyda wyrok na Twoją korzyść. W umowie jaką kwotę masz? Oczywiście o ile to jest uop.
@brednyk: typki z którymi jeździłem - to byli fachowcy i zarabiali coś od 25 do 50 zł za h, ale poza tym cierpieli na te same bolączki co ja. i więcej niż mniej zadarzało się że raczyli się promilami gdy wracaliśmy z robót. sednem mojej wypowiedzi jest to że budowlanka to chu jowa perspektywa dla młodych, którzy chcą pójść do roboty, odchaczyć te 8h i poświęcić się sobie.
Jak dziś tego nie wyjaśnię i nie zmienię to popracowałem se 1 dzień xD
#pracbaza #budownictwo #zalesie
@jankiel319: nie rozumiem co w tym dziwnego że na rozmowie o pracę ustalamy ile chcę netto zarabiać...
@Maly_Jasio: Nie przesadzajmy że negocjowanie wypłaty to roszczeniowość, odkąd pamiętam to negocjowałem ile się da i wychodziłem
@jdhue: ale mówisz o
O, kurcze w korpo to standard….bez tego nikt nie rzuci papierami w poprzedniej pracy.