Wpis z mikrobloga

@JuzefCynamon: Lando jak był młodszy i zaczynał w F1 to był śmieszkiem i dzieciakiem, który wnosił świeżość nowej generacji, był trochę "nieśmiały" też. Z czasem poczuł się po prostu pewniej i zaczął poznawać swoją wartość jako kierowca, dojrzał, stąd też i arogancja charakteryczna dla kierowców - szczególnie tych utalentowanych. Spójrzcie na Maxa XD no może Charles jest wyjątkiem, ale on to chyba taki jest z natury i go życie poturbowało sporo