Wpis z mikrobloga

#coolstory z dzisiejszego wieczoru

Byłem w pubie ze znajomymi, zamówiłem sobie piwko które kosztowalo 6,50, dałem 20 zł. Barman wydaje mi dwie dyszki w banknocie i 3,5 w bilonie. Jako że było to już 4 albo 5 piwko to moje synapsy w mózgu musiały trochę dłużej pokrążyć, żeby potencjał generujący powstający z hiperpolaryzacji receptorów siatkówki dotarł do kory; jednakowoż kiedy już mu się to udało to zrozumiałem: k---a, w tym barze płacą mi j----e 3,50 za wypicie piwa. Po chwili jednak odezwała się część mojej świadomości odpowiedzialna za racjonalną ocenę sytuacji i mówi: debilu, koleś wydał Ci za dużo. W tym samym momencie aniołek na moim ramieniu zaczął mówić zebym zwrócił barmanowi na to uwagę. Diabeł na drugim ramieniu (oczywiście LEWYM, pozdro #neuropa ) mówi 'j---ć, nic nie mów, będziesz miał p--o gratis, każdemu po równo' itd.

Posłuchałem tego co dobiegało z prawej (ponieważ w lewym uchu czasami gorzej słyszę) i mówię do barmana: ej stary tutaj powinien być mieszko zamiast chrobrego. On pomyślał chwilę i mówi http://www.youtube.com/watch?v=a-BgREkkjcg ja na to że spoczko. Zmienił chrobrego na mieszka a ja dalej siedze przy barze, pale szluga i pije browca, nagle ten barman sie mnie pyta 'lubisz pigwy?', mi w moim pijanym łbie z pigw to tylko Geneowefa Pigwa grana przez bodajże Smolenia została, ale myślę 'a c--j' a mówię 'LUBIĘ'. I wtedy barmanisko wyciąga spod lady Soplicę pigwową i mówi 'na koszt firmy za uczciwość'.

I powiem wam mirki dwie prawdy życiowe jakich doznałem dzisiejszego wieczora:

1. Opłaca się być uczciwym

2. Soplica pigwowa jest zajebista
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mivus polecam bar Blues Brothers w Lublinie, strefa dla niepalących to 'sala vip',a reszta baru jest wyznaczona jako sala dla palących. Nie mam pojęcia jak to załatwili prawnie, ale uwielbiam tam chodzić bo wszędzie poza tą małą salką można palić :)
  • Odpowiedz
Mnie tak orzechowka posmakowala ze ja przez pare dni pilem pigwy nie probowalem bo sie boje ze znowu tydzien z kalendarza zniknie a razem z nim zawartosc karty
  • Odpowiedz
@elwino: zazdroszczę. Ja w ubiegłym roku miałem dwie sytuacje, gdy dostałem za dużo reszty i się zorientowałem. Za pierwszym razem otrzymałem podziękowania i wyrazy wdzięczności bo musiałaby oddawać z własnej kieszeni, a za drugim razem nawet 'dziękuję' nie usłyszałem, wręcz wyraz twarzy mówił "przestań mnie obrażać śmieciu".
  • Odpowiedz
@spluczka: pisząc wpis byłem jeszcze w tym momencie po piciu gdzie powoli znika rausz a kaca jeszcze nie ma, bo pewnie pojawi się rano. I niestety się pojawił więc postanowiłem go przespać
  • Odpowiedz