Wpis z mikrobloga

@vulfpeck: Owszem, w Krakowie ludzie zaskakująco długo żyją (no chyba że po prostu życie im się dłuży xD), ale przejście od tego do pozytywnego wpływu smogu to już fikołek wyższego stopnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak samo, jak stwierdzenie że smog jest przez najstarsze auta ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@vulfpeck: sądzę, że ministerstwo jakieśtam miało jesienią kampanię w TV, która jasno mówiła, że przyczyną smogu są stare piece (w największej skali), więc ekoterroryzm gubi się już w swoich zeznaniach.
@vulfpeck jak była pandemia, ludzie siedzieli w domach i było zimno, to też był smog. Auta nie jeździły, a smog osiągał rekordowe wartości. Wszyscy się tak spuszczają nad autami, ale palenie smieci w piecu jest cacy. Jeśli ktoś ma auto, które smrodzi na potęgę, to to powinno wykrywać badanie techniczne. Mega restrykcyjne przepisy z zakazem wjazdu diesela do miast są imo trochę słabe. Niemniej jednak wpisu Tomasza nawet nie będę komentował, bo
@vulfpeck: wielką i niewyjaśniona tajemnica jest, że tuż przed długimi wakacyjnymi weekendami, kiedy całe miasta stoją zakorkowane smog jest nieporównywalnie mniejszy niż podczas pewnych wilgotnych zimowych dni kiedy aut na mieście jest o wiele wiele mniej. Ale mądrzejsza o tym nie wspomnieć. Bo sugerowanie, że za smog nie odpowiadają tylko samochody i stare piece to szurstwo, foliarstwo, mowa nienawiści, mizoginizm i literary faszyzm ( ͡° ͜ʖ ͡°)