Wpis z mikrobloga

Dlaczego polscy kierowcy tak się odpalają i kwiczą gdy rowerzyści jadą obok siebie? Dlaczego nawet gdy mają kilka kilometrów prostej drogi to jest płacz, trąbienie i stękanie o jakimś "blokowaniu ruchu" (XD) zamiast po prostu wyprzedzenia i jechania sobie dalej?

Ja nie wiem, naprawdę ludzi przerasta to, że przecież łatwiej i sprawniej jest wyprzedzić kilku rowerzystów zajmujących, nie wiem, 5 m długości niż tych samych jadących gęsiego, ale zajmujących już z 10 m? To naprawdę jest jakieś skomplikowane do ogarnięcia? Bo co zdjęcie z jadącymi obok rowerzystami to widzę te same pretensje.
#prawojazdy #polskiedrogi #polscykierowcy #rower
Krupier - Dlaczego polscy kierowcy tak się odpalają i kwiczą gdy rowerzyści jadą obok...

źródło: FireShot Capture 1060 - DW115 Mapy Google - www.google.com

Pobierz
  • 84
  • 35
dwóch obok siebie to rzeczywiście trzeba zwolnić, upewnić się czy można i dopiero wyprzedzić


@MoonlightSh: ty, no to normalnie tak samo jak wyprzedzając samochód? W sumie nawet łatwiej bo widoczność przecież dużo większa.

To jak - z samochodem nie ma problemu, ale z wykonaniem IDENTYCZNEGO manewru w przypadku rowerów to już coś strasznego?

a jak jest sznur rowerzystów gęsiego to lecisz nawet jak coś jedzie z naprzeciwka, 20 cm odstępu to
@Krupier: ja trochę z innej strony. od strony pieszej. bardzo mnie denerwują rowerzyści jadący po chodniku, jeszcze pal licho ten chodnik. trochę żałuję, że nie noszę kamerki na głowie, bo ostatnio mam pecha do dziwnych konfiguracji typu dwóch rowerzystów obok siebie i do tego dzwoniących na pieszych, żeby nie wiem gdzie się podziali, nie wiem, na jezdnię mam wleźć, żeby jasniepan przejechał? już nie mówiąc o tym, że ustępowanie ludziom wychodzącym
  • 0
@Wredna_pomarancza: spoko, nikt nie jest święty i rowerzyści też mają swoje za uszami jednak nie chciałbym tutaj poruszać ich ogólnych zachowań, a jedynie to konkretne czyli jazdę obok siebie i związane z tym wyprzedzanie. :P

P.S. Jak jeżdżę po chodniku to też czasem dzwonkiem pyknę, ale staram się zawsze pamiętać nawet o rzuceniu krótkiego "dzięki" za zejście na bok.

BTW koleżanko, wiesz, że właśnie w innym wątku jakiś typ napisał mi,
  • 1
jak jedzie jeden za drugim to nie trzeba pasa zmieniac


@specjalista_gamoniu: jeśli jedziesz motocyklem to tak. Jeśli jedziesz samochodem to trzeba, inaczej się nie zmieścisz.

wiec w jaki sposob trudniej?


@specjalista_gamoniu: bo manewr trwa dłużej ze względu na długość kolumny więc dłużej przebywasz na pasie do ruchu przeciwnego i musisz czekać na dłuższą lukę.

Trochę smutne, że trzeba to tłumaczyć. (°°