Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej, planuje zakup pod koniec roku na kredyt 2%. Gdzie byście szukali mieszkania biorąc pod uwagę poniższe ?

1. Singiel
2. Praca H@ - programista
3. Myslałem o 25 km od Krakowa maks
4. Budżet 500000 zł kredyt i około 50-70 tyś wkład własny co daje budżet na poziomie 570k za mieszkanie
5. 50m2 minimum
6. Ogrzewanie mpec lub kotłem ze wspólnoty
7. Budownictwo od 1990 roku ? Nie wiem czy patrzeć na starsze czy wywalone na wiek i patrzeć na stan mieszkania :D Wiem że wielka płyta to problem ze szczurami, robactwem i krzywymi ścianami, często śmierdzi z szybów
8. Nie wiem na co patrzeć jeszcze :(

#krakow #developerka #nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt2procent #inwestycje #finanse



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 36
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: To jest normalny kredyt tylko z dopłatami. Musisz więc spełniać wszelkie warunki rekomendacji S, czyli np. mieć te 20% wkładu minimum (lub 10% ale za wyższą marżą) lub oświadczyć, że nie masz gotówki wystarczająco i połączyć bk2 z gwarancją wkładu od państwa.

Różnicą będzie tylko to, że zdolność będzie liczona dla kwoty raty już pod dopłacie, więc wyjdzie, że możesz wziąć więcej mimo swoich niższych zarobków.
  • Odpowiedz
@KrulGur: bo jestem z Warszawy, mieszkałem kilka lat w Gdańsku... A kupiłem mieszkanie w Krakowie i zanim je wynająłem to mieszkałem tam kilka miesięcy. Kraków to niesamowita dziura i miasto, które jest atrakcją turystyczną, ale zupełnie nienadające sie do egzystencji powyżej weekendu.

Wpisz sobie w google Co się dzieje w Warszawie - na każdy dzień tygodnia masz 20-50 propozycji darmowych lub do 20zl wyjść, spacerów z opowiadaczem (np architektura woli albo śladami akcji partyzantów), jakieś spotkania z podróżnikami, profesorami... O zwykłych koncertach czy subkulturach techno, rave czy rock czy inne niszowe...

W Warszawie nie ma korkow. Czasami auta jadą wolno od świateł do świateł, ale korek pierwszy raz widziałem w Krakowie. Taki że możesz wyjść z auta na peta albo sie wylać.
Tak samo miejsca parkingowe. Czasem w Warszawie nie od razu masz miejce. Trzeba do 5 minut go szukać. W Krakowie nie ma miejsca i jezdzenie 30 minut nic
  • Odpowiedz
@KrulGur: poza tym chyba najważniejsze. W Krakow po prostu jest biedny. Jak na miasto tej wielkości i ludności ma żałosna infrastrukture. Każdy wie że ten prezydent kradnie, brakuje innowacji.

I indywidualnie jest tak samo. Wszędzie masz szklany sufit i chcesz karierę robić to do Warszawy
  • Odpowiedz
@KrulGur: ale też chodzi o klimat i ludzi. W Warszawie jest tak zachodnio już. Możesz iść sam na miasto i dużo osób zagada, nawet zaprosi do stolika ze swoimi znajomymi. A w Krakowie jak w lesie, wszyscy przyszli grupkami i elo. Zresztą w Krakowie to głównie masz studenciakow i to takich neurotycznych z Rzeszowa i innych podkarpac. W Warszawie mało kto chodzi o kościoła, jest wszystko liberalnie, nikt się nikomu
  • Odpowiedz