Wpis z mikrobloga

@ijones ja mam "swoją" czaplę, obserwuję ją od lat z tarasu. Co kilka dni widzę jak złapie rybkę a potrafi takie że byś nie powiedział że przyjedzie jej to przez gardło. Z dwa albo i trzy lata temu jak zaczynały się mrozy, woda zamarzała i tak czekala bidna i czekała cały dzień przy rurze co idzie pod ulicę i wychodzi dalej w drugim kanale, bo tam jeszcze woda nie zamarzła. Żona akurat
Mireczku jak ty sie bronisz przed tym badziewiem jak komary, kleszcze, muchy konskie, gzy i pijawki?


@marsjanin2012: Ogólnie to smaruje Avonem - "Skin So Soft" - polecam w 100%. Legendy mówią że używa tego brytyjskie wojsko i oddziały specjalne - można pogóglować, jest dość sporo w tym temacie :)

Ale jak już się coś przytrafi to trudno i trzeba se radzić ... :)
@ijones: popieram i też polecam. Działa nawet na szkockie midges. Muszki takie jak u nas ale w Szkocji jest ich duzo więcej i są bardziej agresywne. Muga nawet sobie z nimi nie radzi a to działa jak złoto.
@ijones: W zeszłym roku to przyleciało do mnie na Ursynów i #!$%@?ło mi z oczka wodnego 2 karpie koi, każdy po 10+ lat. 2 dni polował, później musiałem siedzieć i go (ją?) odganiać. Ładne, nie powiem, ale jednak bydle.
To jest piękno przyrody. Czaple, perkozy, czy wydry. Tylko nie rozumiem, dlaczego tych zwierząt nienawidzą właściciele stawów hodowlanych.( ͡° ͜ʖ ͡°)