Aktywne Wpisy
KingaM +236
POLSKIE WESELA TO KWINTESENCJA POLACTWA
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
1. Imprezy w pałacach, gdzie 98% uczestników niedawno miało tylko obesrane gacie, a teraz szlachta w #!$%@?, wesele w pałacu kurłaaaa.
2. Sam wygląd pałacy. Jakieś #!$%@? obrazy zagłoby na suficie (pic rel), na podłodze obsrane płytki z OBI, do tego #!$%@? krzesła obciągnięte jakąś #!$%@?ą, białą tkaniną, pseudo mosiężne żyrandole z żarówkami, które wyglądają jak świece.
3. Wynajmowanie samochodów marek premium albo klasyków żeby przyjechać od
jonasz68 +11
Ludzie próbują nam wmówić że klasa wyższa to już te 7k netto i więcej, no wieć zróbmy zestawienie wydatków. Dwie osoby w big5 (bo tylko tam jest korpo i nie ma mentalności januszowskiej). Razem daje nam to 14k, osoby bez bogatych rodziców więc mieszkania nie dostały, dwójka dzieci.
Mieszkanie w miare nowe 70m2 - cena po wykończeniu na peryferyjnej dzielnicy załóżmy 15 000 za metr, przy wkładzie własnym 10% i kredycie na
Mieszkanie w miare nowe 70m2 - cena po wykończeniu na peryferyjnej dzielnicy załóżmy 15 000 za metr, przy wkładzie własnym 10% i kredycie na
Każdemu kto myśli o studiowaniu w "uniwersytetach" wsb to bardzo odradzam. Ta szkoła nie jest warta połowy waszych wydanych pieniędzy. Większość tych kierunków nie nauczy was wystarczająco by potem szukać pracy, a organizacja? Jak prywatna uczelnia to pewnie jest lepiej niż w publicznych heh... No właśnie nie za bardzo. Dowiadywanie się o nie otwarciu twojej specjalizacji pod koniec 2 semestru, chaos w planie, mało godzin na ważne przedmioty. Jedyny plus to zdalne zajęcia, na 10 przedmiotów 2 są przydatne ale to chyba norma w PL. Strata czasu i pieniędzy, których życzą sobie coraz więcej
Poza tym studia wymagają inicjatywy studenta w nauce i studiowaniu. Wykładowca czy prowadzący ma jedynie za zadanie wskazać ci drogę i pokazać, ale reszty nauczyć musisz się sam. Prowadzenie za rączkę to tak max do liceum.
Dla mnie dyplom z WSB jest tylko po to, żeby HRy nie robiły pod górkę przy ewentualnych rekrutacjach, resztę rzeczy nauczyłem się sam z internetu i przez 10 lat pracy w zawodzie, często dalece
@Kamokamo: poszedles na wsb i sie dziwisz, ze sie nauczyles wiecej z internetu niz od tych "wykladowcow". To jest wlasnie to co napisalem, uczyli cie kretyni bo dobry wykladowca sam moglby ci przekazac niezbedna wiedze.