Wpis z mikrobloga

Nie ma to jak złapanie wieczorkiem skurczu w dole brzucha tak gigantycznego, że pelzniesz jak robal po podlodze xd Ani ciąża ani okres, co jest grane? Lewdo gadać mogłam, łzy ciekną z oczu. Dobrze że niebieskiemu udało się wykopać z szuflady lek rozkurczowy. Ból był tak nagły i mocny, zaskoczył mnie, więc poprosiłam o karetkę. No ale wiadomka, nie przyjechali bo nie jestem menelem leżącym na przystanku xd Dobrze ze miałam jeszcze leki, bo z dojazdem na doraźna byłby problem. Nie polecam.
#rozowepaski #zdrowie #medycyna #ratownictwo
  • 23
Po której stronie ból? Może być kolka nerkowa albo coś z jelitem.
Na karetkę powinnaś złożyć zażalenie. Mają obowiązek przyjechać. Jak to kolka nerkowa to powinni Cię wziąć do szpitala na potwierdzenie.
@Thaora: ewidentnie macica, ale takie skurcze miałam tylko przy porodzie, więc lekkie zdziwko. Z tym że ginekologiczne jestem na świeżo ogarnięta, wiec tym bardziej jestem zaskoczona takim atakiem bólu.
@Thaora: Mam żonę ratownika i szwagra ratownika. Nie jeżdżą, chyba, że dyspozytor pipa i wysyła wszystko i wszedzie i najlepiej z lekarzem. Ale potem straż pożarna zabezpiecza lądowanie śmigła, bo wysyłają śmigło do zasłabnięcia na przystanku, bo nie ma wolnych karetek na mieście.
@ciemnienie: Ale karetka to nie jest mobilna apteka, mało tego, w karetce to tak nawet za dużo leków nie ma a już na pewno nie leków 'ogólnego zastosowania'. Tam jest sprzęt i leki do ratowania zdrowia i życia a nie bólu głowy czy dupy.

I tak, jak bedziesz sama w domu, bez leków, na najbliższą wieczorynke 15 km to karetka nie przyjedzie. Chyba, że będzie stan zagrożenia zdrowia lub życia i
@danie_blyskawiczne: sytuacja dotyczyła mnie a nie dziecka.

Super, tylko dlaczego pogotowie ma zwyczaj przyjeżdżać do zaszczanych meneli leżących na przystanku? Gdybym wyszła przed blok i położyła się na chodniku w tych bolach, to mogłabym juz liczyć na pogotowie?
@ciemnienie: Ogolnie, poruszyłaś bardzo ciekawą kwestię. Bo mocno generalizując, karetkę się wzywa dla kogoś. Jeśli jesteś w stanie sama zadzwonić po karetkę, jesteś też w stanie zadzwonić po taksówkę. Oczywiście, zdarzają się sytuacje kiedy wzywasz ją dla siebie i ma to uzasadnienie ale to naprawdę drobny ułamek całości.

I tu dochodzimy do tego, dlaczego karetka przyjedzie do zaszczanego menela a nie przyjedzie do ciebie. Bo nikt nie wie w jakim stanie
@danie_blyskawiczne: dobry protip, wychodzi na to że trzeba zwyczajnie kłamać, zeby uzyskać pomoc, bo jak mówisz prawdę to jesteś gorszy od zasikanego menela.

Dobrze, że byłam w stanie wydusić z siebie gdzie są te medykamenty i jeszcze były w zapasie, bo by mnie jeszcze trochę pobolalo, uff.
@ciemnienie: To nie jest kwestia 'trzeba kłamać' tylko ludzie nie mają pojęcia jak i co należy zgłaszać a potem dyspozytor musi decydować mając ograniczony zasób informacji, stąd później mamy newsy że dyspozytor nie wysłał karetki i ktoś umarł. Wiadomo, dyspozytor może być dzbanem, ale to raczej wyjątek niż reguła.
@danie_blyskawiczne: ludzie nie są lekarzami i nie muszą być. Jak widzisz że bliska ci osoba nagle wije się na podłodze z bolu a potem prosi cię o karetkę, bo sama nie wie co się z nią dokładnie dzieje, to wzywasz karetkę i tyle. Tym bardziej że do oszczanego menela zawsze ktoś przyjedzie.
@ciemnienie: No ale wytlumaczyłem Ci dlaczego tak jest. Gdyby do oszczanego menela ktoś wgl podszedł i zamienił z nim 2-3 słowa to karetka też by nie przyjechała. Twój stan najwyraźniej też nie był ostry, skoro dyspozytor postanowił nie wysyłać karetki.

W Polsce mamy bardzo duży rynek leków bez recepty. Leków, nie mówie o suplementach na swedzenie pochwy czy niespokojne nogi. Te ogólnodostepne leki są w dawkach oraz drogach podania które biorąc
@danie_blyskawiczne: dobre 20 minut wicia się na ziemi, zanim nonspa zaczęła trochę działać. Poprosiłam o pomoc po kwadransie, bo serio ten ból był totalnie znikąd i nie znałam jego powodu, stalam i sie przewróciłam. W trakcie rozmowy z przelaczonym lekarzem, lek zaczął działać i już odpuściłam. Chodzi mi tylko o kontrast - do menela wyjazd były po pieciu minutach.
No ale wiadomka, nie przyjechali bo nie jestem menelem leżącym na przystanku xd

W trakcie rozmowy z przelaczonym lekarzem, lek zaczął działać i już odpuściłam.


@ciemnienie: Ale....ale..... No skoro sama zrezygnowałaś to nie gadaj że karetka nie przyjechała. (°°

Nie, do menela karetka przyjedzie 'jak znajdzie czas'. Zazwyczaj mają najniższy kod pilności chyba, że objawy są wybitnie niealkoholowe. Ratownicy też potrafią