Aktywne Wpisy
Tywin_Lannister +204
Nadrabiam, co się działo od kilku dni i kisnę.
Obrona #!$%@? Kierwińskiego i łyknięcie tego „badania alkomatem” to ostateczny dowód, że fani KO są ostatnimi ludźmi, którzy mają prawo wyzywać pisowców od debili xd
Chłop bełkotał na dwóch wystąpieniach, na jednym z nich choćby Hołownia brzmiał normalnie, bełkotał w wywiadach. Ponadto jest szefem policji, więc ma tonę możliwości, żeby ukartować takie badanie, a policjantka, która go badała nie istnieje.
Wy naprawdę uwierzyliście,
Obrona #!$%@? Kierwińskiego i łyknięcie tego „badania alkomatem” to ostateczny dowód, że fani KO są ostatnimi ludźmi, którzy mają prawo wyzywać pisowców od debili xd
Chłop bełkotał na dwóch wystąpieniach, na jednym z nich choćby Hołownia brzmiał normalnie, bełkotał w wywiadach. Ponadto jest szefem policji, więc ma tonę możliwości, żeby ukartować takie badanie, a policjantka, która go badała nie istnieje.
Wy naprawdę uwierzyliście,
TrexTeR +80
Dzisiaj ojciec mi kupił samochód do jeżdzenia do pracy.
Seat Leon 1.9 TDI za równe 10 tys. To mój pierwszy, własny samochód. :) #przegryw #motoryzacja
Seat Leon 1.9 TDI za równe 10 tys. To mój pierwszy, własny samochód. :) #przegryw #motoryzacja
SIema, ulałem się! 183 cm 106 kg wagi. Brak robienia biegania jak kiedyś i robienia czegokolwiek ulał mnie w 2 lata do 106 kg z 92kg. Chciałbym zrzucić do 90 do końca tego roku - najlepiej do października, jest to w ogóle możliwe? Od poniedziałku wziąłem się za siebie. Codziennie robię 10/12 tyś kroków, teraz chcę to zwiększyć - plan mam taki żeby biegać co drugi dzień a w dniach między bieganiem iść po prostu na spacer tak żeby mieć około 15k kroków w dni niebiegowe. Nie liczę kalorii dokładnie staram się na oko oscylować w 1800/2000 kalorii na dzień, odstawiłem całkowicie słodycze i napoje słodkie od wielkiego dzwonu mam zamiar napić się jakiegoś schwepsa 0 albo coli 0 a tak to przede wszystkim zwiększyłem ilość wypijanej wody od 2 do 3 l dziennie (taki plan różnie to wychodzi). Moje pytanie jest takie czy przy takim trybie jak opisałem jestem w stanie zrzucić do końca tego roku 16kg (to był by plan idealny ale może być tak do 94). Mój typowy dzień jedzeniowy to np z dziś 2 bułki ziarniste z szynką (4 połówki 4 plasterki szynki) do tego sok pomidorowy lub kefir (albo jedno i drugie np kefir o 8 śniadanie o 10), potem z 2-3 marchewki tak do pochrupania, 15:30/16 obiad raczej normalny np ziemniaki (3-4 ziemniaki raczej małe) i kotlet mielony + mizeria, na kolację 2 kromki chleba żytniego pełnoziarnistego (ten ciężki ciemny, on takie długie kromki ma :D) i akurat dzisiaj był twarożek, rzodkiewka i ogórek. Czy lepiej przerzucić się na jakąś typową dietę lub iść może do dietetyka żeby ustalił mi konkretny plan żywieniowy? Trochę chaotycznie napisane ale mam nadzieję że da radę zrozumieć ocb :) z góry dzięki za porady!
Ale polecałbym jednak liczyć kcale bo jak tak na oko się je to często trochę inaczej wychodzi niż się wydaje. I podałeś jeden przykład dnia jedzenia. Przecież codziennie tak jadł nie będziesz.
I nie wiem czy 1,8/2k kcal dla takiego chłopa przy takiej aktywności to nie za mało. Zresztą też nie napisałeś ile zamierzasz biegać.
Ja bym postawił na różnorodność jeżeli chodzi o aktywność
@bary94pl Ogólnie ja kiedyś bardzo dużo biegałem naprawdę sporo i to mi mocno pomagało dlatego też staram się teraz biegać (narazie robię spokojnie 6 żeby nie przesadzić) bo wiem że jak spadnie
Możesz taki catering przez miesiąc-dwa potraktować jako adaptację dla organizmu, naukę komponowania posiłków i inspirację ale potem musisz już sobie sam gotować.