Wpis z mikrobloga

@NicolasLatifi: niestety nie pamiętam tego dokładnie, a z liczbą sztuk na pewno przesadziłem,
aczkolwiek była taka sytuacja, gdzie ktoś zamówił koszulki na adres szkolnej albo krzyżowej,

wtedy yamaha tak sie zapluł, groził narzędziami, a jedyne co mu się udało to ogarnąć podstawowe dane z zamówienia, które widać na backendzie sklepu

oczywiście, potem to wszystko pokasował
  • Odpowiedz