Wpis z mikrobloga

@NaczelnyAgnostyk poszedłem na kolację do rodziców, przedstawiałem im swoją wybrankę, rodzice nie kryli zaskoczenia ale mama dała mi buziaka i powiedziała że spodziewała się że będę jogurtowy ale będzie mnie wspierać niezależnie od orientacji, nieważne czy wolę dziewczyny czy siedzenie na mirko. Jedynie jak wspomniałem że zupa jest taka se to ojciec mi przysrał że "ta, zupa nie dobra ale walenie jej (mojej dziewczynie) minety ci smakuje". Mega z niego heterofob ale