Wpis z mikrobloga

@Serendipity_: Typowe studia xD. Na zajęciach doktorek rozwiąże max jedno zadanie, w dodatku najprostszy możliwy przykład. I zamiast wytłumaczyć coś użytecznego to wykłada teorię na temat tego zadania, co można sprawdzić w książce. A kolokwium potem dowalone oczywiście z 10 razy trudniejszym zadaniem i zdziwienie, że nikt nie zdał. Ileż razy tak miałem i jak mnie to niesamowicie wkurzało.
  • Odpowiedz
@Kamilo67: brzmi jak mój nauczyciel fizyki z liceum. Na lekcji rozwiązał jedno proste zadanie, na kartkówkach/klasówkach/pracy domowej dowalone zadanie 10x trudniejsze i później narzekanie, że 2/3 klasy miało zagrożenie na koniec roku xD
  • Odpowiedz