Wpis z mikrobloga

Ceny #nieruchomosci w Polsce C czyli na południowym wchodzie to jest dramat gurwa. Człowiek #!$%@? od lat a i tak może sobie pozwolić jedynie na kawalerkę do remontu a w dodatku czynszową w bloku sprzed 40-50 lat. Zdolnośc kredytowa przy zarobkach na tym terenie to iks-gurwa-de.
#gorzkiezale
  • 9
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: Przez instytucję kredytu hipotecznego cena nieruchomości to zawsze jest 30%*średnia pensja w danym regionie*30lat. Niezależnie ile będziesz zarabiał to nieruchomości będą drożały by wykorzystać maksymalną zdolność kredytową typowego nabywcy.

Dlatego kupuj pod korek i za kilka lat zniwelujesz koszt kredytu rosnącą średnią pensją, bo inaczej nigdy się nie dorobisz mieszkania.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: mieszkam na wschodzie i nie zarabiamy dużo, kupiliśmy mieszkanie i teraz mamy 1300 zł raty po podwyżkach stóp. Kupiliśmy mieszkanie 60 m2 do zamieszkania i dopiero po 2 latach zaczynamy sobie remontować.
Średnie wynagrodzenie w powiecie to 8000 zł brutto, nie ma tragedii.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: a dla mnie całkiem spoko, to jest 5700 zł na rękę. Tutaj takie zarobki nie są czymś nadzwyczajnym. Na wchodzie musisz iść w konkretny zawód, specjalizować się i robić to dobrze. Królują przeważnie te prostsze zawody, ale da się żyć i pracować.
  • Odpowiedz
@Jestem_Tutaj: tak jak wyżej piszą bańka jest od lat napędzana kredytem hipotecznym, przed wprowadzeniem tego instrumentu finansowego ludzie na całym świecie w kilka lat byli w stanie kupić mieszkanie lub wybudować dom, gadałem kiedyś z białorusinem u nich dość późno wszedł kredyt hipoteczny mieszkania zdrożały 100% w kilka lat po prowadzeniu, u nas było to samo porównaj ceny w 2001 a w 2005 jak się upowszechnił kredyt
  • Odpowiedz