Wpis z mikrobloga

@bidzej: jeśli to ma być daily, to mimo wszystko zrób sobie jakąś wypożyczalnię na szybkim wybieraniu. Ale jeśli dla zabawy, na weekendy itd. to to jest jedna z lepszych decyzji, które możesz podjąć.
  • Odpowiedz
  • 0
Ale jeśli dla zabawy, na weekendy itd.


@kuraku: dokładnie po to.

@Palladyn400: @josan: Orientuje się ktoś, jak w ogóle z trwałością i dostępnością części w Maserati? Generalnie to by było auto do jeżdżenia od czasu do czasu, jakby się okazało strzałem w dziesiątkę, to zostałoby u mnie na dłużej. I nie chciałbym, żeby się za 5-10 lat okazało, że jakiś plastik się pokruszył i nie sposób go dostać gdziekolwiek...
  • Odpowiedz
  • 1
@Torgerd: z tego co czytam to akurat Graturismo na tle reszty Maserati wypada całkiem dobrze. Z drugiej strony jakość materiałów w stosunku do ceny jest miejscami śmieszna...
  • Odpowiedz
  • 2
@Torgerd Stare maserati pokroju 3200gt lubiły się ciągle sypać, nowsze już niekoniecznie.

@bidzej Granturismo fajny wóz ale chyba najdroższy w utrzymaniu (nie licząc MC20). Jeżeli nie razi cie system multimedialny z lat 90 to spoko (końcówka produkcji miała już system MTC+ z android auto i apple carplay).
Występują dwie skrzynie, F1 i ZF 6 biegowy. Ta pierwsza to zautomatyzowany manual (jeżeli się mylę to niech ktoś mnie poprawi) i droższa w naprawie
  • Odpowiedz
@bidzej: to bardzo dobry pomysł, nie słuchaj malkontentów, jak się zepsuję to naprawisz. Sąsiad ma i dźwięk przy odpalaniu bajka

Myślę, że może być problem przy ewentualnej odsprzedaży jakby się okazało, że jednak nie jest strzałem w 10. Na m4 ulepa że stanow zawsze znajdziesz jakiegoś Mariuszka, tu pewnie ciężko
  • Odpowiedz
Mirki co się trochę orientują we włoskiej #motoryzacja powiedzcie mi proszę, dlaczego takie #maserati to zły pomysł ( ͡° ͡°)


@bidzej: a czemu to ma byc zly pomysl? ot drogie czesci ktore czesto trzeba sciagac zza granicy bo polaki sie boja czegos innego niz PANCERNA NIEMIECKA MOTORYZACJA. oczywiscie nie zdaja sobie sprawy ze takie 911 to zajebiscie drogie w serwisie auto gdzie czesto jak cos padnie to
  • Odpowiedz
@bidzej: to zły pomysł dlatego, że potem trudno będzie ci kupić lepiej brzmiące auto, zwłaszcza w erze postępującej elektryfikacji. Chcesz resztę życia spędzić w tęsknocie za tym warkotem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bidzej: nie wiem jak z Maserati, ale mam inne mniej popularne auto i problem nawet nie jest z częściami, bo zawsze jakoś się to ogarnie, najwyżej trzeba poczekać trochę dłużej. Problem jest z mechanikami. Nikt nie kuma takich samochodów, we Wrocławiu nie ma dobrego mechanika od Jaguara a co dopiero cos bardziej egzotycznego, ci gamonie nadają się tylko do serwisowania skody co najwyżej. Jeśli masz mechanika który to ogarnie to częściami
  • Odpowiedz
@bidzej: Miałem Grantourismo z 4.2 i 220 tysięcy kilometrów przelotu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie:
1. Problem straszny jest z jakimikolwiek błędami w tym aucie. Nawet nie o tyle że często się coś psuje, ale jak cokolwiek wyskoczy, to jest sajgon żeby taki błąd odczytać, większość "popularnych skanerów", również tych w serwisach łączy się co najwyżej z ECU.
2. Problem z jakimkolwiek serwisem, ktokolwiek do kogo zadzwonisz
  • Odpowiedz