Wpis z mikrobloga

Czytam te wasze korpo-zarzutki i HRowe #!$%@? od czasu do czasu...i korpo-niewolnicy to stan umysłu, że ja jebe

HRówa, będzie wymyślała jakieś integracje, spotkania, wypady, wyjazdy, itd...

oczywiście wszystko w twoim prywatnym czasie

Powód?
In-te-gra-cja
I N T E G R A C J A

Bo ty i twój zespół musicie się dogadywać, bo musisz się zapoznać z innymi działami i umieć z nimi rozmawiać. xD

Powiem wam jak to wygląda u mnie w firmie:
Z osobami z innych działów to ja gadam raz na rok, dwa może trzy.
Jest problem, piszę do takiej osoby, wyjaśniam.
Ta osoba mówi, że spoko, robi co do niej należy, daje mi informacje z powrotem.
Wszystko w normalnym koleżeńskim tonie.

Finalnie: Sprawa załatwiona = ja zadowolony + osoba z firmy zadowolona + klient zadowolony

I wiecie co?
Ja nawet nie wiem jak ta osoba wygląda.
Pierwszy raz z nią rozmawiam i tyle.

A nie jakieś integracje, sracje, kolacje, drinki, marnowanie czasu.

Jakieś głupie cibsko z HRu będzie mi wybierać kolegów, koleżanki i finalnie rodzinę. xD

I cały ten cyrk, jakieś hawajskie ubrania, tańce mokebe, itd. mają poprawić wydajność. xD

Jakby pracodawcy zależało na waszej wydajności, to by wam opłacał voucher na prostytutki/masażystki erotyczne.

Jak ktoś nie potrafi rozmawiać z ludźmi widząc ich pierwszy raz, albo będąc z nimi w pokoju to może niech siedzą w Archiwum w piwnicy, a nie zajmują się klientami albo pracą zespołową...

p.s. - 99% HRu na śmietnik
p.s.2 - 99% managementu też na śmietnik

#pracbaza #rozowepaski #niebieskiepaski #bekazpodludzi
  • 1