Wpis z mikrobloga

#kononowicz #barney
Z cyklu "Klasyka polska", z czystej sympatii do Barneja:

(Je)Leń

Na tapczanie Barnej siedzi,
Nic nie robi tylko bredzi.

"O, wypraszam to sobie!
Jak to? Ja nic nie robię?
A kto Sabiną dzisiaj kręcił?
A bić Won z polski dzisiaj pędził?
A kto dzisiaj pluł na brata?
A kto mu busa gwoździem drapał?
A kto na bociana wydał ostatnie grosze?
O - o! Proszę!"

Na tapczanie Barnej siedzi,
Nic nie robi tylko bredzi.

"Przepraszam! A lajta nie odpaliłem?
A grilla dzisiaj nie rozpaliłem?
A nie złamałem ręką deski?
A nie jechałem po zwyrolu bielskim ?
A nie chodziłem się strzyc?
To wszystko nazywa się nic?"

Na tapczanie Barnej siedzi,
Nic nie robi tylko bredzi.

Nie poszedł do pośredniaka, bo mu się nie chciało,
Ukraińców tam za dużo, ofert jest za mało,
Nie pojechał dziś do knura, bo mu się zepsuła fura
Nie powiedział "zamawiam kebaba", bo nie kupi od araba,
Nie napoił na zajezdni kota, mówił że brat to idiota,
Nie skasował dziś kanału, nie dostał też zawału.
Miał zjeść kaszankę - tylko ustami mlasnął,
Miał wypić bociana szklankę - nie zdążył - zasnął.
Śniło mu się, że mu ktoś fotel kałem ubrudził.
Tak zmęczył się tym snem, że się obudził.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach