Wpis z mikrobloga

@galek: Kolejny przykład na to że ludzie cieszą się życiem i są zadowoleni że zostali powołani na świat POMIMO tego, że życie bywa ciężkie i niesprawiedliwe. Chyba 90% tego tagu opiera się na rozpisywaniu wszelkich bolączek życiowych które wbrew elementarnej logice są wykorzystywane jako argumenty za antynatalizmem - no bo przecież tylko życie idealne jest dobre więc skoro życie nie jest idealne to nie jest dobre i trzeba je zakończyć. Ot,
@januszdoe bezsensowne porównanie, gra w rosyjska ruletkę to gra gdzie jest 1/6 szansy na śmierć, życia nie da się porównać do gry w ruletkę xd wyobraź sobie że chcesz iść na koncert a ktoś ci mówi żebyś nie szedł bo jest szansa że #!$%@? cię samochód w drodze xd to jest taka filozofia głupio mądrych najlepiej nic nie robić, bardzo przypomina to tag przegryw i ich fatalizm
@Anesthesia: niby mięsny cyrk ale dalej fajnie tu być, szkoda tracić jak ktoś już za ciebie podjął decyzję.

Zabawna sprawa z tymi samobojstwami, ja - osoba doceniajaca życie, nie robię takiego tematu tabu z palniecia sobie w łeb. Gdybym uznała że nie warto tu dalej siedzieć, po prostu bym to zrobiła. A antynatalisci wykręcają się że mamie byłoby smutno. Zatem, jednak warto, nawiązując do pierwszego akapitu.
@januszdoe O widzisz, i to co napisałeś ma sens, ja się z tym nie zgadzam ale taka logika /podejście może prowadzić do wniosków antynatalistycznych. W przeciwieństwie do wypocin OPa który nie rozumie co jest potencjalnym argumentem na co.

Tak, jeśli porównamy decyzję o rodzicielstwie do ruletki to niestety muszę podjąć decyzję za kogoś i być może ten ktoś będzie (bardzo) niezadowolony z decyzji. Natomiast szansa na to niezadowolenie jest zbyt mała aby
@ciemnienie:

niby mięsny cyrk ale dalej fajnie tu być

"fajnie" to jest nigdy nie zaistnieć

Zabawna sprawa z tymi samobojstwami

No naprawdę, śmiechom nie ma końca

Gdybym uznała że nie warto tu dalej siedzieć, po prostu bym to zrobiła

a co z twoimi dziecmi?

A antynatalisci wykręcają się że mamie byłoby smutno. Zatem, jednak warto, nawiązując do pierwszego akapitu.

Zimna suka, aż dreszcze przechodzą
@Anesthesia: i mieć możliwość wyjścia z systemu jako ta uberinteligentna istota, ale nadal tylko wrzucać jakieś pseudo inteligentne smuty okraszone gifami xd Nie cenie życia, zmuszono mnie ale nie mam mocy żeby cokolwiek z tym zrobić. Paskudna ta kaszanka, ale zjem jeszcze.

Tymczasem ktoś kto uwielbia żyć, wali sobie w łeb bez żalu i czesc pieśni. Żadnego wykręcania się mamusia.
@galek: jesteś po prostu skrajnym hedonistą.
Dla mnie ten tag niczym nie różni się od #przegryw, może poza tym, że przegrywy nie oszukują samych siebie i wiedzą, że mają #!$%@? podejście do życia.
Żadnej chęci do życia, żadnych pozytywów. A jak spytasz takiego czemu mu tak źle to odpowie, że jest zajebiscie ale MOGŁOBY być źle a to źle xD
@morgiel: Nie, to twoje porównanie z koncertem jest nietrafione bo dziecko którego nie ma na świecie nie ma możliwości podjęcia żadnej decyzji. To ty decydujesz za nie - ty podejmujesz ryzyko pójścia na koncert a nie ono.

gra w rosyjska ruletkę to gra gdzie jest 1/6 szansy na śmierć


@morgiel: Skąd wiesz, że twoje dziecko nie będzie miało dokładnie takiej samej szansy na przeżycie albo i mniejszej?

@garrincha94: Cierpienie
@januszdoe Jeżeli kryterium przy decyzji jest minimalizacja cierpienia to tak, jeśli maksymalizacja przyjemności to już nie. Antynataliści biorą sobie jedno z wielu podejść i przedstawiają je jako jedyne słuszne i najlepsze.
@januszdoe tyle że to jest kretyńskie bo tak naprawdę żadnej decyzji na tym świecie nie podejmujesz samodzielnie, czy to oznacza że wszystko co się nam dzieje jest okrutne i nie powinno istnieć? xd zawsze przecież ulegasz jakimś wpływom