Wpis z mikrobloga

@Ogau Nie trzeba wiele czytać bo przy ostatniej aferze z Ukraińskim zbożem w jakimś artykule był podany ten środek jako jeden z wielu zakazanych na terenie Unii Europejskiej do oprysku ( ͡º ͜ʖ͡º) zresztą to nie ja wybrałem nick który jest zastrzeżoną nazwą pestycydu :D

Odezwał się ten co 2 czy 3 miesiące temu prześwietlił cały mój profil bo cytował jakieś wpisy ( ͡º ͜ʖ
Swoją drogą ciekawe czy to nie jest jakiś archaiczny mechanizm swój-obcy, który u siebie każe nam szukać obcych, a "na wyjeździe" swoich.


@Yahoo_: No i drugi, ważniejszy - gdy widzisz jakieś niepożądane zachowanie, to automatycznie jesteś wyczulony na jakieś cechy charakterystyczne, choćby język. Usłyszy taki ukraiński w grupie 20 osób i uzna, że to grupka 20 Ukraińców, bo przecież takie rzeczy jak Ukraińcy bawiący się z Polakami to we Wrocławiu niesłychane.
@Caracas: nie cytowałem. Po prostu kojarzę dzbana, który wymyśla kolejne historyjki o Ukraińcach na morzu albo tak jak teraz wrzuca artykuły na bazie opinii z facebooka xD

Przyjedź i zobacz, jak jest teraz we Wrocławiu, zamiast #!$%@?ć kocopoły. Jak na skalę emigracji to jest naprawdę spokojnie. Robakom jedynie przeszkadza, że słyszą ukraiński i to tyle. Mniej się słyszy o ukraińskich wariatach, niż o Sebkach w Holandii czy UK 10-15 lat temu
@Caracas: niesamowite. Polaka stać na wakacje poza sezonem!

Najlepsze, że zamiast cieszyć się wakacjami to zajmujesz się jechaniem po Ukraińcach xD. Rodzinę to chyba średnio lubisz, jak nawet przez tę chwilę, jak nie srasz do żwira na statku, nie chcesz z nimi spędzić czasu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ogau Widzisz tym się różnimy, że ja nie muszę dostosować urlopu gdzie jest największe obłożenie w hotelach i mogę jeździć kilka razy w roku. No chyba, że uważasz, iż lepiej wydać 3 razy więcej i siedzieć jak sardynka z innymi na plaży albo zwiedzać Petre podczas największych upałów w lipcu ( ͡º ͜ʖ͡º) ma to sens.

W lipcu u sierpniu mogę iść na plażę w Polsce (4
@Caracas kolega z wrocka? Problem rad osiedli z piciem w soltysowickim i ogólnie problem z piciem na wałach ja osobiście znam od ponad 10 lat bo bywam w tych miejscach od 2012. Zawsze tam było picie, imprezy a mili mieszkańcy nasyłali policję pod zmyslonymi pretekstami (ja byłem trzepany 2 razy). Nie masz pojęcia jak wygląda Pato podejście do picia pod chmurką we wro a krzyczysz najgłośniej.
Widzisz tym się różnimy, że ja nie muszę dostosować urlopu gdzie jest największe obłożenie w hotelach i mogę jeździć kilka razy w roku.


@Caracas: no przecież jako jedyny tak masz. To nie jest tak, że siedzę teraz w robocie i piję herbatę, a urlop mogę wziąć choćby od jutra. No i tylko ty jeździsz kilka razy do roku na wakacje. My, Polacy, tylko grill na wałach xD

Odpisuje Ci jedynie jak