Wpis z mikrobloga

@51431e5c08c95238: w czasach stalinizmu forsowano właśnie nazywanie wszystkich mieszkańców ZSRR Rosjanami i używanie wobec nich przymiotnika "rosyjski/rosyjscy". Miało to ugruntować kłamliwą propagandę jakoby ZSRR było państwem jednolitym etnicznie i językowo, zamieszkałym wyłącznie przez rosyjskojęzycznych Rosjan. A za używanie słów "sowiecki" albo "sowieci" były represje, nie wyłączając aresztowania i katowania bo tych określeń używało podziemie antykomunistyczne, Wyklęci. Więc teraz kiedy można ich otwarcie używać tym bardziej powinniśmy to robić.

Umiesz po tym
@ArtBrut do mojej prababki pod Radomiem jak weszli ruscy to kazali se nagotowac ziemniaków, wrzucili to do szuflady od kredensu wymieszali z czymstam i #!$%@? to z tej szuflady. Kredens do dziś służy ojcu w warsztacie na narzędzia, a ruski śmieć żarł z tego xD
@51431e5c08c95238: oj tak, mój św. p. dziadziuś opowiadał jak za drugiej wojny światowej i po niej, ludzie dużo mniej się obawiali niemców niż rosjan. Niemcy byli w miarę cywilizowani ale po ruskiej dziczy nigdy nie było wiadomo czego się spodziewać...
@51431e5c08c95238: powiem tak. Byli to gwałciciele, złodzieje i bandyci. Komunizm to najgorsze co nam się przytrafiło, ale nie każdy rusek to był morderca. Mój dziadek zawsze ze łzami w oczach opowiadał jak rosja wyzwoliła jego wies. Opowiadał jak rosyjscy żołnierze rozdawali buty, a ludzie zapraszali żołnierzy do domów na obiad.