Wpis z mikrobloga

Przesłuchanie dziecka trzeba przeprowadzić w obecnosci psychologa. Charakter i treść pytań jest ograniczona. Nie można dziecka napastować pytaniami o treści seksualnej. Tymczasem...

W kościele dzieciak idzie do spowiedzi w trakcie której, zgodnie z zasadami, powinien przyznać się ze ma brudne myśli o koleżance albo że trzepie sobie do golych bab xd
I stary chlop może wręcz wypytywać o szczególe te i inne włącznie z tym czy ojciec biję matkę itd.

Fuck logic. Państwo w państwie.

#polska #katole #bekazkatoli #wiara #kosciol
  • 18
@gracilis: no i co z tego? Do spowiedzi idziesz dobrowolnie, i spowiadasz sie tylko spowiednikowi ktory ma obowiazek zachowac tajemnice. Nie wiem w czym ty tutaj widzisz problem.
Myslisz, ze jak kobiety mlode i ladne chodza do faceta ginekologa, to ten sie pozniej masturbuje myslac o nich?
@gracilis: tak jak ci kolega powiedzial tutaj - przesluchanie jest obowiazkowe i to tam cześciej zapewne padaja te trudne dla dziecka pytania. Do spowiedzi - jak sam zauwazyles - teoretycznie musisz powiedziec o swoich grzechach. A same dzieciaki czesto sie z tego nie spowiadaja, bo nie widza w tym grzechu, albo o tym ze to grzech, nie wiedza. Albo po prostu, boja sie/wsydza, ksiedzu przyznac do tego. Co prawda, zdarzaja sie
@kerdian:

To część ich wiary. Uniemożliwić dzieciom przystąpienia do spowiedzi, i, według ich wierzeń, potencjalnie skazanie ich na potępienie?


Tak, dokładnie. To, że jakieś patologiczne zachowanie jest częścią religii nie znaczy, że państwo ma to akceptować.

@Massiv

No różnica jest taka, że przesłuchanie jest przymusowe, a spowiedź nie.


Nic bardziej, ku*#a, mylnego. To, że coś nie jest prawnie usankcjonowane nie znaczy, że nie jest obowiązkowe, zwłaszcza w relacji dziecko - rodzic.
@kerdian:

ale co mieliby zrobić skoro wierzą w spowiedź? To część ich wiary. Uniemożliwić dzieciom przystąpienia do spowiedzi, i, według ich wierzeń, potencjalnie skazanie ich na potępienie?


Tylko, że nawet według doktryny katolickiej spowiedź jest dzieciom właściwie zbędna, bo praktycznie nie mają jak popełnić grzechu śmiertelnego.
@GrimesZbrodniarz: Nie wiem co ma jedno do drugiego ale to już Twoja sprawa. Do spowiedzi możesz iść do dowolnego księdza, z innego miasta np; konfesjonały zasłaniają twarze i nie musisz się przedstawiać. Spowiedź jest tak anonimowa jak to tylko możliwe przy zachowaniu rozsądnych środków.
Do spowiedzi idziesz dobrowolnie


@Bloodaxis1: ani #!$%@? razu w swoim życiu nie poszedłem dobrowolnie do spowiedzi. Zawsze rodzice mnie tam wysyłali. Dobrze, że nie byłem na tyle naiwny, żeby staremu dziadowi w sukience prawdę mówić
@Seduxisti: Rozsądnym środkiem jest po prostu nie wpajanie dzieciom, że muszą się spowiadać się jakiemuś obcemu typowi z tego co robią bo jakiś Beduin bez szkoły, popierd*lający w klapkach po pustyni dwa tysiące lat temu tak powiedział.

Poza tym ta rzeczona (a bardziej zmyślona) anonimowość wcale nie sprawia, że spowiedź jest mniej szkodliwa
@GrimesZbrodniarz: Porównanie z papierosem z dupy. Dziecko przy spowiedzi może mówić tak naprawdę co chce, bo nie da się zweryfikować czy mówi prawdę, ja np. ostatni raz u spowiedzi byłem przed komunią i pamiętam, że mówiłem rzeczy na odwal się, byle coś powiedzieć. Oczywiście nie twierdzę, że spowiedź to coś dobrego/potrzebnego, ale porównywanie spowiedzi do przesłuchania albo przymusowego palenia fajek to przesada.