Wpis z mikrobloga

Pisałam ostatnio jednej 'nie puszczaj samej corki do szkoły (7lat), póki nie ukonczy z 14 lat, bo ktos moze ją porwać zgwałcić zabić', a ona "ale to nielegalne"


@Invisiblinio: Ty też jesteś niezła paranoiczka. Wiesz, że dorosła kobieta jest bardziej zagrożona gwałtem i porwaniem niż dziecko? A napastnikowi jest w stanie zrobić w trakcie obrony tyle samo co to dziecko, niewiele ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po prostu
@PfefferWerfer:
no i co po tej nadziei i procentach pradwopodobieństwa dzieciom, które skończyły w czyjejś piwnicy? Gdyby były zaopiekowane w 100% to by żyły. Dziecko ma inny stan świadomości, jakąś niewinność, przez którą cierpi bardziej niż dorosła osoba, która jest sama za siebie odpowiedzialna i zaniedbała np własną samoobronę
Gdyby były zaopiekowane w 100% to by żyły


@Invisiblinio:
Byłabyś świetnym psychologiem, gwarancja samobójstwa u rodziców po stracie xD

Gówno prawda, bo równie dobrze mogło zginąć w wypadku samochodowym gdy je odwozisz do szkoły. Tok myślenia który prezentujesz to droga do chorobliwej nadopiekuńczości I wychowania osoby z wyuczoną bezradnością albo lękami.
@PfefferWerfer:
oczywiście, że w wypadku tez moze zginąć. Ale nie ma nic gorszego niż bycie jako dziecko w szponach predatora, który cię torturuje i gwałci. Lepsze żywe i lękliwe niż martwe i wołające "mama" gdy rodzice z wygody ryzykowali bezpieczeństwem dziecka.
@Invisiblinio: Ale chcesz żyć w strachu i żeby te dziecko też żyło w strachu? Jak ci japończycy w Polsce. Pierwsze co sobie chwalą w Polsce to że nie muszą się bać trzęsień ziemi i tsunami. Że nie musi codziennie przed snaem sprawdzać czy szafki jakiejś nie zostawił otwartej, albo resoraka na podłodze czy innego czegoś. Ludzie z Ameryki południowej to chwalą znowu w Europie że może wyjść wieczorem i nie musi
@WhitePill4All:
Well, tu nie ma trzęsień, a Kolumbijczycy mają tak wyczulone zmysły że w Europie przy obecnych warunkach sobie dadzą radę. Nasze dzieci nie mają tych wszystkich cech, wystarczy żeby bały się zwwyroli, bo grube lata mijają, a nikt nic nie robi, żeby zniknęli.
@Invisiblinio: Ale oto chodzi że nigdy nie będziesz mieć 100% gwarancji bezpieczeństwa, a życie w strachu bo coś się może wydarzyć na 0.00001% też nie ma sensu. To lepiej się skupić na zdrowym rozwoju emocjonalno-umysłowo-fizycznym i tam uwagę przykładać, by dziecko, a potem dorosły lepiej reagowało w trudnych sytuacjach, niż np. codziennie dziecku przypominać, by uważało z kim rozmawia, bo ten ktoś to może być zwyrol! Wystarczy raz, dwa razy dziecku
@WhitePill4All:
nie ma gwarancji, ale jak dziecko kończy w czyjejś piwnicy to jest gadanie "ale jak to tak, droga była zawsze bezpieczna, aj, gdyby ktoś z nim chodził to by nie wpadło w łapy zwyrola". Dziecko wiele nie zrobi, jeśli z zaskoczenia będzie złapane od tyłu i wciągnięte w bramę. Opieka osoby dorosłej zapewnia większe bezpieczeństwo. Jak poczytasz o ofiarach popularnych morderców, to łapali dzieci, które same wracały ze szkoły do