Wpis z mikrobloga

@Leotard00 mimo, że nie chcę mieć swoich dzieci, to bardziej kochałbym psa ze schroniska, niż dziecko z domu dziecka. lata procedur adopcyjnych, a potem trafi ci się gówniak z FAS, co po latach stwierdzi, że musi znaleźć swojego obszczanego ojca bez oka
@Leotard00: w starożytnym rzymie dzieci były na śmietnikach jak ktoś chciał mógł sobie pójść i wziąć i co z tego? Ludzie adoptowali jako swoich następców ale już dorosłych. Dzieci są w naszych oczach jak nienapisana karta, bezwartościowa ale jeszcze wszystko się tam może znaleźć to od konsumenta zależy jaką chce mieć okładkę a zdecydowanie bardziej cieszy wykonana samodzielnie.
@Lisek_Mirek

Nawet jeśli "brakuje" dzieci do adopcji to nadal nie powód aby się rozmnażać.

Nie odniosłem się w swoim komentarzu w żaden sposób do samej idei antynatalizmu, ale podejrzewam że pozostałe argumenty są równie "przemyslane" co ten.


To nie był argument.