Wpis z mikrobloga

Dobry wieczór, ja juz czekam na prace. Jestem sporo wczesniej bo robota jest na 1 rano. Hurtownia warzyw i owoców, pomoc plus ogarnianie. Jestem tak wcześnie bo to ostatni autobus na Grunwaldzka, a na piechotę mi sie isc nie chce plus lepiej uważać w tej okolicy. Spytacie ile za godzinę, nie jest płacone za godzine, tylko za zrobioną prace. Pierwsze dwa dni są niby płatne, niby nie, a mianowicie jeżeli bym jutro nie przeszedł to mi nie zapłacą. Dopiero po 3 dniu zaliczają sie dwa pierwsze. Spowodowane jest to niby tym, ze ludki odchodzili po 1/2 dniach. Wiem, ze to nie brzmi fajnie lecz musze zaryzykowac i licze, ze mnie nie oszukują. Niestety jak sie dowiedzą o mojej sytuacji to proponują śmieszne pieniądze bo wiedza, ze moga sobie na to pozwolić. Tutaj zobaczymy jak będzie :) siedzę w McDonaldzie j się ogrzewam do północy, potem trzeba będzie poczekac na zewnątrz :)

#bezdomnosc #przegryw #depresja #pracbaza #praca #gownowpis
Rozwodnik - Dobry wieczór, ja juz czekam na prace. Jestem sporo wczesniej bo robota j...

źródło: IMG_20230425_230549_1

Pobierz
  • 20
@Rozwodnik Jeszcze nieczynni, że nie możesz wejść do środka szybciej? A czym się zajmowałeś wcześniej? Bo opis tej hurtowni dałeś jak typowego "Tak, u nas praw pracowniczych nie ma i co pan nam zrobi panie Areczku".
  • 1
@KilY: ostatnie lata operator CNC, Szwecja/straszny błąd, brygadzista na kolejach państwowych (nowa nitka Pisz/Ełk), pilarz/drwal w Gliwicach (ogólna gospodarka leśna) to tak w skrócie. Niby opinie mają dobre, choć jest ich kilka więc to rodzina mogła wystawić, zobaczymy jak będzie.
@polskipytong Pewnie cię nie oszukają, a ludzie rezygnują bo praca po nocach i zapewne skrzynki z warzywami też nie są lekkie. Tyle że dziwny rodzaj umowy, bo wg prawa za każdą wykonaną pracę należy się wynagrodzenie. Jak oni to uzasadniają, czy po prostu dwa dni robisz na czarno, a trzeciego podpisujesz papiery? Weź tam zapukaj, powiedz, że miałeś wcześniej autobus to może cię wpuszczą i posiedzisz w jakimś ciepłym pomieszczeniu typu kuchnia,
  • 5
No i #!$%@?, wchodzę do tego magazynu i czekam aż mnie przyjmie. Wysyła mnie do syna, a ten nic nie wie itd. więc z powrotem do szefa i pytam to za ile pracuje i o co chodzi dokładnie. On musi zobaczyć jak ja pracuje przez dwa dni wtedy mi powie. No i za wpisem @KilY o prawach pracowniczych skończyła się moja kariera. #!$%@? czy tylko dlatego, że nie mam dachu nad głową
  • 0
@Rozwodnik najbardziej mnie #!$%@?, że to ona do mnie napisała w sprawie pracy w sobotę, jak oddzwoniłem to nie będziemy gadać przez telefon itd. #!$%@? mówię idę w poniedziałek i to samo, zero konkretów więc mówię mu cyt. Jesteśmy dorośli dogadamy się na 15 ziko i ogień, to słyszę, że oni płacą nie na godzinę bo nie płacą za siedzenie tylko za zrobioną pracę, no ok. Czy ja jestem jakiś jebniety, że
@Rozwodnik: dlaczego nie pojdziesz sobie do jakiejs biedronki na nocki do rozkladania towaru? Tam nie jest az tak ciezko, masz nirmalnie przerwe na jedzenie czy papieroska. Z tego co wiem nawet codziennie tam nie trzeba robic, wiec jak potrzebujesz 1 czy 2 dni przerwy to spokojnie. Zostales w ogole u tego janusza? na testy czy olales?
@Rozwodnik: Moze nie szukaj roboty na pol czarno u jakichs januszy za marny grosz tylko zalap sie gdzies nawet nie wiem na kase w biedrze na poczatek? Na chlopski rozum nawet jak patrze u mnie w miescinie, sa ogloszenia na stacje benzynowe, lidl, biedra itp za 4500 na reke. Pokoj za tysiaka znalezc nie jest problem i juz pomalu startowac mozna. Toz jak sam mowisz nie jestes codziennie pijany, nie smierdzisz