Wpis z mikrobloga

@mirasKo-Kalwario: Mają na zawsze. Michalczewski mimo że dawno skończył karierę dalej ma pas WBO. Pamiętam że na walkę Sturma z Gealem nie zrobili drugiego pasa i Geale dopiero później dostał pas. A ta kategoria dopiero powstała, więc to jak na razie jest jedyny pas w formie fizycznej.
W ringu po walce, jeśli pretendent wygrywa z mistrzem, zabiera mu jego pas, który poźniej jest odsyłany przez jego team z powrotem do pokonanego. Ale np. taki Usyk pofatygował się sam do szatni Joshuy i osobiście oddał mu jego pasy po pierwszej walce. Rzadko, ale jednak, zdarzają się też sytuacje, kiedy pas nie jest odsyłany i pokonany mistrz zostaje bez tytułu i bez pamiątki, co jest wyjątkowym tego, który te pasy zdobył