Wpis z mikrobloga

@vartan: ja faje psu krople na kark, wystarczy taki zabieg na miesiąc.
Po ad miesiąc temu to zrobiłem bo już się pojawiały, to był spokój, a niedawno przestało działać to od razu 10 jednego dnia zdjalem. Następnego dnia znowu krople i teraz znów spokój.
  • Odpowiedz
@Czarendze1r: no ale ich aktywność zimą mocno spada nawet jeśli nie ma jakiejś bardzo surowych temperatur.
Niestety nad morzem takiej zimy z p------------m nie było już któryś rok i po kleszczach to mam wrażenie, że widzę, strasznie ich dużo w ostatnich latach.
  • Odpowiedz
@Czarendze1r: ja jak dwa lata temu będąc na grzybach wyszedłem z lasu mając na sobie (jeśli poprawnie pamiętam), 36 sztuk (kleszczy, nie grzybów)
Zebrałem tyle w niewiele ponad dwie godziny. Całe szczescie ponad połowa jeszcze nawet nie wbita albo wbita bardzo płytko - stałem się dużo ostrozniejszy - długi rękaw miałem zawsze, ale długie spodnie, buty za kostkę, długie skarpety i jakiś psikpsik odstraszający te k--------a musi być.
  • Odpowiedz
@Czarendze1r: ja jak wracam z lasu to wszystkie ciuchy do prania, prysznic i dokładną inspekcja ciała. Jeszcze jak byłem w związku to oglądaliśmy się nawzajem i można było połączyć pożyteczne z przyjemnym, samemu to mniej rozrywki
  • Odpowiedz