[DoktorNauk]

Kiedyś jedna różowa pytała na mirko czy to wypada iść samej do kina.
Jak dla kobiet takie pytanie może być normalne, bo jakieś 90% z nich jak mają coś zrobić, gdzieś iść to zawsze znajdują sobie koleżankę albo beciaka by nie być same w danej sytuacji. Nawet do ubikacji same nie chodzą.

A ja całe życie wszystko robiłem sam, wszędzie sam, do liceum poszedłem bez żadnych znajomych, na studia też zupełnie sam, wyprowadzka na dwa lata do wojewódzkiego zupełnie sam, przez studia kompletnie sam, wszystko musiałem sam załatwiać. Nikt nigdy nic mi nie radził, nikt nie dał żadnej życiowej wskazówki, nikt niczego mi nie pokazywał.
Do kina, na obiad, na spacer, rower i inne rozrywki zawsze zupełnie sam. Potem wróciłem do swojej wioski i siedzę zupełnie sam, umrę też zupełnie sam.
#przegryw

[Anaheim]

rodzice powinni płacić odszkodowanie za słabe geny

@Invisiblinio: To nie geny. To psychika. Ludzie z #!$%@? genami mają nieraz lepsze życie społeczne niż ci z dobrymi genami XD

[DoktorNauk]

@kamil150794: Za dzieciaka miałem kumpli, miałem skromne ale fajne dzieciństwo. Później wszystko się zesrało. Między innymi w wieku nastoletnim przez wjazd na mnie rówieśniczek, kiedy zaczynają nawiązywać się pewne relacje z dziewczynami to mnie jedynie dziewczyny obrażały. "Jak ty wyglądasz, ale ty niski jesteś" itd. Jakoś straciłem kumpli i tak się zaczęło moje piwniczenie w domu.

W liceum było już tylko gorzej, poszedłem do klasy pełnej dziewczyn i traktowały mnie jak

[kamil150794]

@DoktorNauk: Czyli jesteś jednym z tych, których "wyjaśnił" okres dojrzewania. Z kolei ja byłem odrzucany od małego.