Wpis z mikrobloga

#biedanonim
Zaciekawiony postami o Tinderze, postanowiłem testowo założyć konto i sprawdzić, jakie osoby rzeczywiście w większości się tam przewijają. Wybrałem miasto wojewódzkie i mam jedno zasadnicze pytanie: Jezu, wy tu tak żyjecie? Co się rzuca w oczy:
- nadwaga lub nawet otyłość. To chyba największa zmora tego portalu. Jak na moje około 40% różowych ma co najmniej nadwagę, a mówimy o dwudziestokilkulatkach. xd Przecież to jakiś żart. Z miejsca odpada prawie połowa kandydatek.
- stwory LGBT. Generalnie nic do nich nie mam, ale przecież nie będę dawał w prawo typiary z krótko ściętymi, różowymi włosami i kolczykiem jak u krowy. Bądźmy poważni. Swoją drogą byłem dość mocno zdziwiony, bo takich osób jest tam sporo w porównaniu z tym, ile ich rzeczywiście jest w społeczeństwie.
- brudnopisy, które większość ciała mają wydziaraną.
- ewidentne szony, z cyckami lub tyłkiem na wierzchu, ewentualnie zdjęciem bez stanika, tak żeby było widać sutki.
- laski z toksycznymi lub odpychającymi opisami w stylu "Tak, mam bordera i co mi zrobisz?".
- takie, które same piszą, że szukają ruchania. Te są przynajmniej szczere, ale jak ktoś szuka czegoś poważnego, to się nie nadają.

Pewnie coś pominąłem. Przecież jak zbierzemy to wszystko do kupy, to wyjdzie, że normalna (czyt. zadbana, szczupła dziewczyna, która coś sobą reprezentuje, szanuje się i szuka poważnego związku) wpada raz na jakieś kilkadziesiąt swipe'ów. XD No zajebisty deal. I wy tam tak szukacie igły w stogu siana czy może dajecie wszystko w prawo i się łudzicie, że ta laska z borderem, z którą was sparowało, jednak okaże się ogarnięta?

#tinder



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Wyślij anonimową PW do autora (niebawem) · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
· Tag #biedanonim to wpisy z niską potrzebą anonimowości.

  • 14
@I_N_K_W_I_Z_Y_T_O_R: No ta, dzieckiem nie jestes ale z drugiej strony zagadac do kogos to juz tylko przez internet? xD Powiem krotko bo mi sie nie chce, uja sie znasz, idz zamulac dalej na wypoku ze cos tam cos tam kobiety zle, jak kiedys juz z jakas uda ci sie porozmawiac, to zapytaj o zdanie podbijania na zywo, zdziwisz sie.
@I_N_K_W_I_Z_Y_T_O_R: Czym sie rozni wg ciebie kawiarnia od pubu? Czy w pubie tez nie mozna? XD ciekawi mnie jak ludzie sie poznawali przed powstaniem internetu, oswiecisz mnie? Dziecko moze tez sobie splodzisz w internecie? A dom w simsach postawisz?
@COVID-21: Kiedys ludzie poznawali sie głównie przez znajomych albo w szkole/studia/dyskoteki .Tak kiedyś istniały ,,dyskoteki '' .A klub od tindera nie różni sie niczym dobry do seksu ale #!$%@? na poznanie kogoś na stałe. Po prostu przed czasami internetu było inaczej co ja zrobie ,że internet wszystko zmienił.
Kawiarni?

Czym sie rozni wg ciebie kawiarnia od pubu?


@COVID-21: na przykład tym, że w pubie jest jedna lada przy której stoją ludzie czekając na zamówienie albo po prostu przy niej siedzą, co jest pewnego rodzaju publiczną przestrzenią?

a w kawiarni siedzi się przy stolikach i jest się indywidualnie obsługiwanym?

to chyba najbardziej absurdalna rada jaką widziałem, równie dobrze można by komuś doradzić, by pójść do restauracji by kogoś poznać, krok
a w kawiarni siedzi się przy stolikach i jest się indywidualnie obsługiwanym?


@witajswiecie: Byles kiedys w Nero? Starbucksie? Costa coffe? Wiesz jakie straszne creepy rzeczy sie tam potrafia dziac? Np ludzie dosiadaja sie do stolikow innych obcych ludzi bo nie ma juz wolnych pojedynczych xD jebhane piwniczaki.
@COVID-21 fakt, przyznaję, że na określenie "kawiarnia" Starbucks kompletnie nie przyszedł mi do głowy xd

jak na mistrza socjalizacji chyba słabo do Ciebie dociera, że są miejsca bardziej sprzyjające poznawaniu ludzi i bardziej dedykowane wychodzeniu z kimś kogo już znamy

i tak, zagadywanie ludzi zawsze i wszędzie w totalnie losowych kontekstach jest creepy