Wpis z mikrobloga

Te ceny #!$%@?ło xd Cebula po 7 za kg xd Czipsów poniżej 5 nie znajdziesz w Biedronce. Dobrze że już nie piję browarów, harnasie za 3 złote puszka xddd #!$%@? albo Tatry, jak ja to kupowałem za 2 złote. #!$%@? neokomunistyczne rządy pod płaszczykiem swietojebliwości co wycierają sobie mordy patriotyzmem. Chociaż nawet nie wiedzą na czym on polega. Szkoda że nie #!$%@?łem z tego kraju jak chłop był młody i zdrowy. Żałuję bo kolega proponował mi pomóc w znalezieniu roboty, nocleg i nawet opłacenie biletu do UK, tera to już za późno. Boli mnie wszystko #!$%@? trza już się pakować do krematorium i będzie spokój wieczny. Se pospie jak podczas śpiączki farmakologicznej, co se spałem miesiąc i #!$%@?. A #!$%@? z tym i idź pan w #!$%@?.
  • 17
@wfyokyga meeeh, tak serio to nawet bym nie upatrywał w zmianie pokoleniowej jakiejś większej szansy
w sensie mentalność polski jest i będzie, warunki ekonomiczne same z dupy się nie zrobią, a tu raczej trzeba większych czynów niż tylko czekać na to, co będzie za 5/10/15 lat
i nawet, jakby miało się zmienić, to kiedy? za 20 lat?
no to wtedy spoko, bo moim gówniakom będzie lepiej, o ile się dorobię, ale bezpieczniej
@wfyokyga: browary masakra, często jak jest gorąco czyli od 18 stopni w górę, to po robocie piwko wlatywało zimne, stało zawsze po 3.99zł na stacji, teraz już 4.89zł wołają, zaczęły się ciepłe dni i nie chce wpadać w rytm piwka po pracy, bo zrób sobie x20 i się robi sumka w miesiącu.
I tak już ze 3 wypiłem w ostatnim czasie. Ruszyło ogólnie piwkowanie, gdzie jak tylko robi się zimno to
@wfyokyga Dawniej chodziło się do sklepu pochodzić, popatrzeć, dla przyjemności. Człowiek zawsze coś sobie kupił. Teraz mnie to osobiście denerwuje, człowiek patrzy na ceny i się #!$%@?. A w sklepach takich jak Carrefour, Delikatesy Centrum te dosłownie zmiatają. O mniejszych sklepach to już nawet nie wspominam. Zazwyczaj zakupy robię w promocji w Lidlu albo Biedronce, bo bez promocji to zwyczajnie smutno płacić za coś 2 czy 3x cenę sprzed kilku lat.
@wfyokyga: mi się podoba zalew zboża, a mąka ani drgnie, papryk w skupie 2pln w sklepie 12pln, jabłka 80gr a w sklepie 5pln. A potem stękanie ze rolnicy źli albo unia. PS: wolny rynek w pełnej krasie:)