Wpis z mikrobloga

#koty #warszawa #wilanow #rower

Pomyślcie sobie o tym:
- Jesteście szczęśliwym kitku.
- Macie dom, opiekują się wami, dbają, dają jeść, bawią się.
- Wychodzicie z domu. Ufacie ludziom, bo przecież wszyscy są dobrzy.
- Ktoś przyjeżdża na rowerze i się z wami bawi.
- Niczego się nie spodziewasz, ale cię zabierają.
- Pakują do klatki.
- Nie wiesz co się dzieje.
- Wywożą cię do schroniska na Paluchu.
- Siedzisz w klatce o wodzie i suchej karmie.
- Zapada noc, siedzisz sam, w klatkach obok tylko inne miałczące smutne koty i szczekające psy.
- Gdyby nie to, to byś właśnie siedział w swoim domu, u właściciela pod ciepłą kołderką.

https://wykop.pl/wpis/70988039/dzien-dobry-warszawa-wilanow-poszedlem-na-rower-i-/
mk321 - #koty #warszawa #wilanow #rower 

Pomyślcie sobie o tym:
- Jesteście szczęśli...

źródło: smutne kitku

Pobierz
  • 63
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mk321: hejtujecie wykopka, a on tylko ratował hipotetyczny peleton przed #!$%@? przez kota XDDD
ten kot w ogóle wygląda jakby niejeden już #!$%@?ł
mam nadzieję że dzielny @Wycu91 pójdzie tam jutro z suchą bułką i nałapie trochę gołębi bo przecież one też stwarzają zagrożenie dla kolarzy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 12
@Kocurovsky już jednego gołębia wiozłem do ptasiego azylu ( ͡º ͜ʖ͡º)
@mk321 Twoja historia ma jedną dziurę. Gdyby ta rodzina była tak dbająca o kitku, to zrobiłaby coś żeby można było ją namierzyć. Ot w przypadku gdyby kitku mocno pokłócił się z innym kitku, albo jakimś zwierzakiem innego gatunku i nie mógł wrócić do domu o własnych siłach. I znalazł go jakiś człowiek.
Tyle by
  • Odpowiedz
Pomyślcie sobie o tym:

- Jesteście szczęśliwym kitku.

- Macie dom, opiekują się wami, dbają, dają jeść, bawią się.

- Wychodzicie z domu. Ufacie ludziom, bo przecież wszyscy są dobrzy.


@
  • Odpowiedz
  • 24
@Wycu91: ale jeśli tak zależy ci na dobru kota, to oprócz zabrania go zrobiłaś coś, żeby znaleźć właścicieli? Czy tylko pochwaliłaś się na mirko?

Wygląda to jak kanarek w złotej klatce. Tak jak dzieci niektórych rodzin z Wilanowa. Rodzice nie pozwalają wychodzić na dwór, bawić się z innymi, ograniczenie internetu tylko do nauki, 100% czasu zajęte zajęciami pozaszkolnym i wybranymi przez rodziców - nic nie wolno, bo to niebezpieczne. Odebrane
  • Odpowiedz
  • 1
@Wycu91: a właścicieli można pouczyć, poinformować, że warto kota zaczipować (bo może nawet nie wiedzą, że jest taka możliwość, kiedyś tylko psy się czipowało) lub dać adres w obroży (dyskusyjne czy taka obroża jest bezpieczna - ale ludzie są zmuszeni je zakładać, ŻEBY BYŁO WIDAĆ, ŻE KOT MA WŁAŚCICIELA, ŻEBY NIKT GO NIE ZABRAŁ!).
  • Odpowiedz
Powsina po której w słoneczne dni jeździ setki rowerzystów

- Nagle skaczesz za jakimś ptaszkiem i wpadasz prosto pod koła Stulejmanwielki


@dybligliniaczek: Też uważam, że trzeba rozwiązać problem z rowerzystami.
  • Odpowiedz
@mariowtetrisie: ktoś się przejmuje najwyraźniej, i to bardziej niż durny właściciel tego zwierzęcia...

Kiedy ludzie się nauczą, że jak się bierze kota, to trzeba mu zapewnić jedzenie, uwagę, bawić się z nim i o niego dbać? A nie postawić michę i wyrzucić za drzwi ()

A jak już musicie je wypuszczać tam gdzie jeżdżą samochody i przechodzą tłumy ludzi, to do cholery chociaż zachipujcie te koty
  • Odpowiedz
Macie dom, opiekują się wami, dbają, dają jeść, bawią się.


@mk321: I następnie wypuszczają was z domu na pastwę losu i heja, niech się dzieje co chce. A potem zdziwiona mina pikaczu, bo ktoś kota potrącił/oddał do schroniska/postrzelił z wiatrówki czy dla żartu rzucił nim z mostu do rzeki (widziałem już takie dwa przypadki na wykopku).
I tak poza tym powinieneś mieć również pretensję do właściciela, że nie zachipował wychodzącego
  • Odpowiedz
  • 31
@romek898: dziecka też nie można wypuszczać z domu, bo ktoś je pobije, zgwałci, okradnie (widziałem takie przypadki).

(Patrz mój komentarz wyżej.)
  • Odpowiedz
Nieważne jakie fikoły będziecie robić to ten przypadek dowodzi jasno, że ludziom przeszkadzają koty łażące gdzie popadnie i będą temu przeciwdziałać: jeden złąpie i odda do schroniska, drugi przejedzie autem, trzeci poszczuje psem, czwarty otruje.
Ale cóż, logika "zamykam oczy i mnie nie widać" w narodzie silna.
  • Odpowiedz
  • 12
@mk321 Kot bez numeru telefonu na obroży, ani bez chipa. Tylko @Wycu91 wie jak to dokładnie wyglądało, czy jakie zagrożenie sprawiał/w jakim był, czy w ogóle takie istniało. Niemniej jednak kot to nie zabawka, którą wystarczy oznaczyć, że jest "czyiś" (ale już kogo to nie wiadomo), w przypadku jakiejkolwiek szczególniej sytuacji np. pogryzienie kota przez psa, nikt nic nie wie, niewiadomo do kogo się zwrócić. Kot mimo wszystko został oddany
  • Odpowiedz
  • 9
@Czerwony_Pomidor XDD
Życzysz komuś wszystkiego najgorszego, bo postanowił zareagować na wędrującego po ulicach kota, który niewiadomo do kogo należy. Przy czym właściciele, jak się dowiedzą co się stało, mogą łatwo tego kota odzyskać.
Co do Sykstusa?
  • Odpowiedz
@Zerri: Nic kotu się nie działo. Teraz spotkał go smutny los przez tego wykopka. Mam nadzieje, że szczury jego okolice nawiedzą i Twoja też skoro koty Ci przeszkadzają.
  • Odpowiedz