Wpis z mikrobloga

@Mehgods: Jak dziewczyna miała by być ze mną tylko dlatego, że się dobrze ubieram, to sorry, ale wystawiłbym ją za drzwi jak pustą butelkę po mleku.

@Mortard: Chodzi mi tylko o to, że ubranie służy do ubrania się, a nie do robienie z siebie Bóg wie kogo. Wiążą u szyi te szaliki, nic to nie ukrywa, ale jak są pięknie ubrani. Mnie tam moda w ogóle nie interesuje. Chodzę w
@Xizor: Porównujesz zawartość szafy do jakości życia? Smutne. Zamiast kupować kolejne szaliczki, czy dziesiątą parę dżinsów wolę kupić sobie książkę lub jakiś sprzęt sportowy, czy wydać kasę na karnet na basen bądź w inny sposób.
@Gorthin: tak porównuję. Kupuję zarówno książki, sprzęt sportowy jak i bilety do opery i teatru. Gdzie chodzę ubierając się stosownie do okazji. Czyli nie w dżinsy i bluzę. Twoje słowa pokazują, że zwyczajnie nie masz potrzeb ubierać się w coś innego niż bluzy czyli nie bywasz tam gdzie wymagany jest inny ubiór.

Podstawowa wiedza o klasycznej modzie nie jest niczym trudnym do przyswojenia a diametralnie podnosi jakość ubioru. I nie trzeba
@Xizor: Moja szafa to tylko metafora mówiąca, że nie mam szału zakupów. Mam ze dwie, trzy bluzy (na co dzień chodzę w jednej), ze dwie pary spodni, kilka koszulek, skarpetki, majtki, kilka koszul, garnitur itd. Mówię o tym, że na co dzień chodzę w jednym komplecie, gdyż mi najwygodniej i czuję się w nich najlepiej. Nie mam zamiaru podążać za modą, i kupować co sezon nowej szafy tylko po to aby
@Gorthin: nikt nie mówi o podążaniu za modą. Bycie mężczyzną daje przywilej stałości mody. Klasycznej mody. To co pokazują media w relacjach z tygodni mody do idiotyzmy. Klasyczna moda się nie zmienia tak szybko. Gdyby przenieść eleganta z lat 30 XX wieku do dziś to ciągle dość łatwo by się odnalazł w świecie klasycznej mody. I taką modą można się interesować. Kupować rzeczy dobrej jakości i ponadczasowe.