[l.....n]

Nie kumam jak ludzie mogą się cieszyć z dzieci. Hura, sprowadziliśmy na ten - świat wbrew jego woli - kolejnego niewolnika jego własnego ciała, co trzy cierpienia to nie jedno, po co mamy sami cierpieć, skoro możemy jeszcze maciusiowi pokazać czym jest ból! I to się nazywa człowieczeństwem? Brutalne...
#antynatalizm #rodzicielstwo #dzieci

[l.....n]

@Baleburg: i w imię tej wdzięczności i miłości do życia oraz bliźniego swego podżegają mnie do samobuja

[Jasper666]

Jak Ci na tym świecie tak źle to zrób coś z tym

[MamByleJakiNick]

@Neko-chan51

@MamByleJakiNick: Nie do końca, jeśli bierzesz zwierzaka że schroniska.

Tak samo i dziecko można adoptować. Też teoretycznie powinno być szczęśliwsze niż było

[PiersKurczaka]

@Mopek666:

To, że wasze życia są #!$%@?, nie znaczy, iż wszystkich są.

Nie masz ABSOLUTNIE ŻADNEJ gwarancji, że twoje dziecko będzie zdrowe i szczęśliwe. Nie masz ABSOLUTNIE ŻADNEJ gwarancji, że odniesie sukces, nie zostanie przestępcą, nie dostanie raka, nie dostanie jakiejś choroby, która przykuje je do łóżka na resztę życia. Nie masz ŻADNEJ gwarancji, że nie skończy pod mostem albo nie zostanie

[konrado12]

Ale gdzie napisał bzdury? Jak na razie natalistom w tym wątku nie udało się nic poza wyzywaniem od gimbusów

@Wap30: a ile razy można klepać to samo? Wielokrotnie były na tym tagu wklejane wyniki badań z większości krajów świata że zdecydowana większość, ponad 90% ludzi jest zadowolonych ze swojego życia. Te badania nie mają dla antynatali żadnego znaczenia bo mają mentalność świadków jehowy. Oni mają swoje projekcje, #!$%@? życie i

[Akshxh]

@letdown: najlepsze jest to że większość wykopowych antynatalistow to goście którzy na żywo cipy nie widzieli

[philliPjeffrieS]

@letdown: Kolego to że wywodzisz się z patologii, nie znaczy że inni też. Ludzie rodzą się w normalnych rodzinach :(

[r333m4k444]

@Pingpong89 ale jesteś dzbanem, na szczęście pewnie też przegrywałem i nie uda się ci rozmnożyć xd

[quizonmyface]

@letdown: ja tam uznaje, że jeśli ma się warunki do zapewnienia swojemu potomstwu pozycji lepszej niż 95% społeczeństwa to warto się rozmnażać. Jak słuszny antynatalizm by nie był, to nie obejmie nigdy większości i nie będzie filozofią większości. Brakuje mu praktycznego aspektu. Dlatego rozmnażanie się kiedy można dać komuś dobry start, dodatkowo swoją pracą się wykształciło dobre wartości, które można przekazać i kontynuować taki trend - rozwoju, to na takie

[Piotrek6312]

Ja pierniczę, co to jest za wątek XD ci cali antynatalisci to chyba przebijają tych ludzi co mają problemy z mówieniem do nich z konkretnym zaimkiem. Cały świat zły, życie okrutne, płodzenie dziecka to samolubstwo xD To, że wy macie jakieś spaczone życie nie oznacza, że każdy tak ma. 99% albo i więcej osób jest szczęśliwe, że żyje.

[Noxter20]

@letdown: polecam, niedługo sprowadzę na świat drugiego niewolnika, a potem moi dziecioniewolnicy sprowadzą kolejnych :3

[PeaceDeepSoul]

co masz na myśli? chętnie poczytam

@letdown: na razie jesteś upośledzony, usuń konto.

[getresh]

@Kamilo67: Bez urazy, 21 lat to dalej jesteś dzieciakiem, szczególnie gdy mówimy o temacie rodzicielstwa i tym bardziej gdy co raz bardziej zwiększa się średni wiek zostawania rodzicem ( https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polki-decyduja-sie-na-pierwsze-dziecko-szybciej-niz-wynosi-sredni-wiek-w-UE-8064236.html ), dla kobiet prawie 28 lat, dla mężczyzn na pewno około 2-4 lat więcej.

Jeśli na tym etapie jesteś niechętny do posiadania dzieci to prawdopodobinie wylądujesz w grupie zawyżającej średnią, więc może około 30-34 lat zechcesz mieć dzieci (albo i nie! Nie każdemu się to zmienia i to też jest okej!)

W zasadzie to wolałbym, żeby genów nikomu nie przekazać, żeby nikt nie cierpiał.

Chodzi konkretnie o Twoje geny czy sam fakt posiadania dziecka? Czy problemem jest jakaś choroba czy podejrzenie słabszych genów i nie chcesz, żeby Twoje dzieci się z nimi męczyły? (być może tak jak Ty się z

[l.....n]

@Noxter20: gratulacje, krótko ich tam trzymaj, siły nie żałuj

[moniaolejnik]

@letdown: to jest czyta biologia. jeśli jesteś zdrową psychicznie jednostką, to prędzej czy później poczujesz potrzebę posiadania dzieci. no i zostanie ci wybór, albo dzieci, albo deperesja i brak motywacji do życia. ewentualnie będziesz sobie szukał podświadomie jakiegoś zastępstwa w postaci pieska, albo innego zwierza, na które przelewać będziesz swoje uczucia.

[Musze_wygrac_zycie]

@letdown: Te osoby zapewne mają życie bardziej miłe niż niemiłe, no nie każdy ma takie samo życie, pewnie im się układa wszystko git, a Ty przegryw.

[paul772]

wez chłopie się puknij w łeb, za parę lat zobaczysz gimbusie że twoim celem w życiu będzie zostawienie potomstwa, nie mam ochoty ci tego tlumaczysz. Przyjdź za parę lat i napisz ile masz dziecii.

@Pingpong89: xD tylko bezmyślne zwierzeta mają za cel zostawienie potomstwa. I tym właśnie jesteś, bezmyślnym zwierzęciem nie potrafiącym logicznie myśleć

[KwadratF1]

@letdown: Masz chory łeb poprostu. Idź do lekarza.

[Phallusimpudicus]

@letdown: No popatrz, ja ze swojej rodziny i swoich znajomych znam tylko takich co twierdzą że warto żyć pomimo trudności, bo one nadają naszym wysiłkom specjalne znaczenie - nic nie dostajemy za darmo, wszystko zdobyliśmy sami, wydźwigując się z biedy i gówna lat 90.

Może sączysz sobie do głowy jakąś #!$%@?ą ideologię?

[masz_fajne_donice]

mogą się cieszyć z dzieci

@letdown: sądzę że nie cieszą się z powodów które wymieniłeś.
Jest kilka:
-Jest komu przekazać to co umiemy, mamy
-dzieci są naturalnie radosne i wprowadzają też radość do otoczenia(tak jak mały szczeniak i inne młode stworzenia, tak reagujemy, tak mamy w większości zakodowane nie