Wpis z mikrobloga

Jechałem se ostatnio pociągiem, bo nie miałem na tamtą chwilę auta. Siedziała ze mną parka, na oko między 25-30 lat. Ona ubrana w biały, obcisły t-shirt marynarkę i szare spodnie, on na luzie sweter i jeansy.

Laska siedziała w laptopie i ewidentnie pracowała (widziałem tam jakieś wykresy). Piątek, godzina 18-19. Chłop do niej zagaduje, a ona się unosi, że ma jej nie zawracać głowy i jej nie obchodzi co on mówi XD

Zastanawiam się czasem po co jest ten wyścig szczurów i co znaczy ten mityczny rozwój. A no tyle, że spędzasz często po 10h dziennie na pracę dla międzynarodowego korpo, gdzie 3-4 szczeble wyżej nikt nie wie o twoim istnieniu, zwłaszcza zagranicą.

Czasem mijam w korpo-biurowcu jedną "menadżerkę", która chodzi wszędzie z laptopem i gada o "asajmentach" i "dedlajnach" swoim pracownikom, generalnie gadka jak robot XD zastanawiam się czy ona ma swoje prywatne życie :V

Życie dla pracy, nie praca dla życia. Nowoczesne niewolnictwo dla korporacji. A spróbuj założyć coś swojego, to cię zniszczy Państwo do spółki z korporacjami. Prawo jest ułożone pod zyski korpo. Małe i średnie przedsiębiorstwa wręcz nie istnieją, bo nie mają szansy na rozwój i utrzymanie się, ponieważ rzuca im się kłody pod nogi. Trzeba hodować niewolników do pracy dla Hansa.

#pracbaza #polakicebulaki #bekazpodludzi #p0lka #pieniadze #zarobki #ekonomia #takaprawda #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 3
  • Odpowiedz
@Kopyto96: ja jestem właśnie takim korpoziomeczkiem - pracuje te 8h non stop, nie ma ze mną wtedy kontaktu, nie powiem - męczące. Ale o 17 wsiadam do swojego wozu, wracam do chaty i robię co chce nie sprawdzając stanu konta na codzień. A biznes jest taki, że musiałem się trochę faktycznie narobić przez pare lat żeby móc wychodzić po tych 8h. Być może widujesz ludzi którzy dopiero są na tym etapie.
  • Odpowiedz