Wpis z mikrobloga

Co za inba się odwaliła to ja nawet nie.
Mój brat, @mickpl, zamknął się w pokoju i nie chce wyjść. Próbowałem z nim pogadać przez drzwi, to krzyknął tylko, że gardzi kredyciarzami i z nikim nie będzie gadał, bo robi jakiś eksperyment.
Ok, mówię, powiem mamie, że wyzywasz. Więc lecę do matki na skargę, no nie, i ona mówi, że z nim pogada. To idę z nią podsłuchać rozmowę. A ten krzyczy znowu przez drzwi, że mama jest pośrednikiem, on nią gardzi, bo nie czeka na spadki i nie chce od niej żadnych mikroapartamentów. Ponadto, że pewnie miała poza ofertą z milion kurników i oszukuje ojca. Krzyczał tak głośno, że tate przyszedł i zapytał co się dzieje. Po streszczeniu całej sytuacji ojciec tak się wku$wił, że wywalił drzwi z kopa i wlazł do jego pokoju. Powiedział do brata, że jak on śmie się tak odzywać do matki i że natychmiast ma ją przeprosić. A ten debil z ryjem do ojca i gada coś od rzeczy, że jakiś sliper, że jakiś portier, że bankierzy to ku^wy xD Ryczy w niebogłosy, że to niesprawiedliwe, że spadki równa się wszystko, że przegrał szorta na krypto. Zaczął ojca wyzywać, że dostał od niego wysokie ceny i przez niego jest 15k za metr w Łodzi i dalej rośnie xD Matka w płacz i histeria, bo debil oszalał i trzeba dzwonić po czubków, niech go zabierają do szpitala. Ojciec powiedział debilowi, że zepsuł nam święta. Przutulił matkę i zaczął ją pocieszać, a ten debil do ojca, że drugi Midel i naganiacz i psuje rynek. Ojciec nie zdzierżył i przypi%rdolił mu w stopę, teraz czekamy na spadki xD
#heheszki #nieruchomosci #pasta