Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Powróciła mi do głowy pierwsza prawdziwa miłość z czasów szkolnych (mieliśmy 14-15 lat) powiedzmy miłość od pierwszego wejrzenia. Nie było zbliżeń, nie było chodzenia za ręce, a nawet spotkań (widzieliśmy się przez rok kilka razy).
Ona nigdy nie pozwoliła sobie na związek z osobą która podoba się jej koleżance (czego nie odwzajemniałem była całkowicie w nie moim typie i nie chodzi tylko o wygląd) ja nie potrafiłem się przełamać i zaangażować bardziej, a w efekcie nie daliśmy sobie nigdy szansy czego chyba w głębi duszy żałuję, bo może nie byłoby tego postu. Zawsze coś nie pasowało nam w spotkaniu się ze sobą, zawsze coś przeszkadzało. Nadal wydaje mi się że mimo wad, które oboje mieliśmy jako 'szczeniaki' jesteśmy sobie jakby pisani. Pamiętam wszystkie nasze wieczorne rozmowy, smsy, gg, kilka naszych spacerów no dosłownie wszystko. Po zobaczeniu jej zdjęcia na fb wracają wszystkie wspomnienia. Ostatni raz rozmawialiśmy w 2017-2018 roku.
Z tego co wiem mieszkamy teraz w tym samym mieście, ale nie mamy żadnego kontaktu. Boję się że kiedyś spotkam ją na ulicy i zegną mi się kolana i nie będę mógł nic z siebie wydusić.

Minęło jakoś 12 lat, a ja czuję jakbym tęsknił i nie wiem co ze sobą zrobić. Czy powinienem zaprosić gdzieś na kawę i obgadać całą sytuację z niedoszłą byłą żeby "zamknąć" rozdział i żyć dalej?




· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Wyślij anonimową PW do autora (niebawem) · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
Odpowiedź anonimowego użytkownika:

@drogba90: To trochę nie tak. Wiem od wspólnych znajomych na czym z nią stoi i ona jest tak samo rozdarta jak ja. To nie jest tak że widzieliśmy się ostatni raz 12 lat temu. Jak wracam raz na jakiś czas do rodzinnego miasta to pech chciał że zawsze widujemy się w sklepie. Zawsze udaję że jej nie widzę, przechodzę alejkę dalej czyli najnormalniej w świecie jej unikam, a
@mirko_anonim najwyraźniej to Twoja niespełniona miłość. Jeżeli wewnętrznie czujesz, że chcesz ją zobaczyć i pogadać, to kawa czy spacer jest jak najbardziej ok. Z tego co zrozumiałem, nie masz żony ani dzieci. Z całym szacunkiem dla Twojego obecnego związku - jeżeli masz spędzić resztę życia zastanawiając się "co by było gdyby" to po prostu napisz/zadzwoń do tej dziewczyny. Spotkaj się z nią i będziesz wiedział, czy Ci sie nadal podoba, czy fajnie
@mirko_anonim: jak zaczynasz zmyślać to pamiętaj co wymyśliłeś na początku, bo wychodzi na to, że ostatnio widziałeś ją 4 lata temu i to na zdjęciach na fejsfaku, i ze gdybyś ją zobaczyl to ugielyby się kolana xD a później piszesz, że ją widujesz w sklepie i cie z daleka kokietuje a ty udajesz że jej nie znasz. Słaby bajkopisarz z ciebie, poza tym jakoś dziwnie to brzmi, jakby baba zawsze dziewica
Odpowiedź ✨️ autora wpisu:

@Myszka_ rozmawialiśmy 4-5 lat temu ale to nie znaczy że gdzieś w tłumie na siebie nie wpadaliśmy.
W tym czasie najczęściej odwracałem wzrok albo zaczynałem iść w inną stronę ale nie wiem z jakiego powodu to zawsze była pierwsza myśl, taki odruch


· Akcje: Odpowiedz anonimowo