Wpis z mikrobloga

Szukając mieszkania czy to do zakupu teraz czy to na wynajem w przeszłości niesamowicie denerwuje mnie jedna rzecz. Jest to zauważalne po mieszkaniach typowo po osobach starszych, ale gorsze i bardziej niezrozumiałe jest to w kompletnie nowych. Jakim cudem ci wszyscy jajogłowi architekci i designerzy którzy całe swoje życie poświęcają projektowaniu mieszkań w dobie pracy zdalnej i spędzania czasu wolnego w internecie do jasnej #!$%@? nie potarfią wyzdzielać ani nawet przedstawiać na rzutach czy wizualizacjach zwykłego biurka? No dosłownie chyba nic mnie tak bardziej nie #!$%@?, no może poza brakiem ceny w ogłoszeniu. #nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #kredythipoteczny #patodeweloperka
  • 6
@goferek No właśnie wizualizacje są po to żeby to jakkolwiek zobrazować i tu jest to po prostu upierdliwe. Gorsze jest to że w dobie tych całych homestagingów i innego gówna państwo rentierzy potrafią wypuszczać na rynek wynajmu mieszkania bez biurek, co jest dla mnie całkowicie absurdalne.
@igik1234: na zachodzie standardem jest że przychodzisz do pustego mieszkania i jak się wyprowadzasz to też masz je opróżnić z zakupionych przez siebie mebli, wydaje mi się że ten trend powoli przychodzi do nas. z drugiej strony, kto normalny chciałby spać na jakieś 20 letniej wersalce zaspermionej niezliczoną liczbą spoconych wąsatych januszy z budowy
@igik1234: ale jedna osoba nie będzie chcieć w ogóle biurka, druga będzie na siłę wciskać jakieś gówniane, a trzecia wykorzysta osobny pokój jako biuro. I co ma wybrać sprzedający jako wizualizację?
Ważniejszy jest plan mieszkania.