Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Sadomason: powoli realizuje plan opuszczenia tego padołu lez. Zmiana otoczenia wiele moze dać, nowe wyzwania, doświadczenia, klimat to czlowieka pobudza do zmiany myślenia. Nie będę oszukiwał siebie samego ze tak jak teraz jest dobrze. Nie realizuje się w żaden sposób jako czlowiek Nie mam z kim wyjsc, nie ma ambitnej pracy w pobliżu. Mógłbym zamieszkac w takiej Hiszpanii czy USA gdzie jest ciepło, palmy i morska bryza. Jakas dziewuchę by się
@Dejw983 @Sadomason @Sadomason: z tymi wyjazdami, zmianą otoczenia, czyszczeniem głowy itd. to się wydaje niegłupi pomysł. Jeśli nie ma się człowiek gdzie zaczepić do roboty, zawsze można porozkminiać wolontariaty (takie, które zapewniają wikt, opierunek, czasem jakieś kieszonkowe). Wypierdzielić gdzieś do Afryki albo na Islandię, na parę miesięcy, pół roku, zmienić perspektywę, zmienić rytm. Nie trzeba nawet być szczególnie biegłym językowo, czasem podstawy angielskiego już wystarczą. I zawsze też się pozna jakichś
za granicę, uciec,


@Sadomason: Dokładnie.
Uciec.
Powiem Ci, że chciałem zrobić to samo co Ty, ale 10 lat temu. I słowo ucziecka bardzo dobrze pasowało.
Bez języka. Nawet nie zakładałem, że będe się czuł wyobcowany. Przytłoczyło mnie to już w pierwszych dniach, kiedy musiałem iść do piekarni.
Oczywiście, zależy jak dobrze znasz język danego kraju. Ale jeżeli rzucasz się na głęboką wodę, to Twoje problemy psychiczne się tylko pogłębią.

przespałem życie
powoli realizuje plan opuszczenia tego padołu lez. Zmiana otoczenia wiele moze dać, nowe wyzwania, doświadczenia, klimat to czlowieka pobudza do zmiany myślenia. Nie będę oszukiwał siebie samego ze tak jak teraz jest dobrze. Nie realizuje się w żaden sposób jako czlowiek Nie mam z kim wyjsc, nie ma ambitnej pracy w pobliżu. Mógłbym zamieszkac w takiej Hiszpanii czy USA gdzie jest ciepło, palmy i morska bryza. Jakas dziewuchę by się może poznało
@Sadomason: ja tak robię po części. Wsiadam na motocykl z namiotem śpiworem i partia ciuchów i włuczę się po Rosji, Kazachstanie Mongolii. Po 2 miesiącach urlopu mam już tej niewygody tak dość że z chęcią ciągnie mnie do łużka, łazienki i pracy.
Dlatego weź rower i namiot i karimatę Itp i wyjedź pociągiem do Portugalii albo Hiszpanii tam jeździj na rowerze dogaduje się na migi z miejscowymi śpij gdzieś w namiocie
@Sadomason: Wow, mam tak samo, jak Ty. Ta sama sytuacja, ten sam wiek, te same przemyślenia. Nigdy nic się w moim życiu nie wydarzyło z normickiego świata. Ominęło mnie wszystko. Jestem ciągle na etapie brodzika i nie wiem jak wskoczyć na głęboką wodę. Wegetuję, a co jakiś czas przeszywa mnie ból istnienia. Ciężko mi znaleźć chęć do czegokolwiek. Ostatnio mam wenę na muzykę, szukam ukojenia w gitarze. Nie wiem, co dalej.
@Scarface83: zawsze może być gorzej tam niż tutaj. Nie wiem skąd panuje w ludziach to przekonanie że jak się coś zrobi to będze lepiej, kiedy w większości przypadków jest gorzej.