Wpis z mikrobloga

Fernando Santos zarządził ciszę medialną przed spotkaniem z Czechami. Decyzja Santosa nie przypadła do gustu Mateuszowi Borkowi. Dziennikarz "Kanału Sportowego" stwierdził, że to "śmiech na sali" i "parodia".

ależ dupsko piecze potężnych mejwenów XD
#mecz #reprezentacja #kanalbekowy
  • 27
  • Odpowiedz
@bolek_bagno: ciszę medialną ogòlnie rozumiem, jeśli chodzi o aferie premiową chyba każdy ma wyrobioną opinię ze dali dupy , a Santos nie chce sie w tym babrać, ale tak sobie myślę czy gdyby to taki Urban czy Probierz wpadł na taki pomysł to czy też byłby taki entuzjazm " Nie no dobrze robi, zamyka mordy pismakom" a że to Santos Mistrz Europy to sami wiecie. Taka rozkmina XD
  • Odpowiedz
@bolek_bagno: A ja tam to rozumiem. #!$%@? mnie niemiłosiernie brak wyjaśnienia tej sytuacji. Ot #!$%@?ć cała winę na Michniewicza i jedziemy dalej. A najbardziej to w dupsko Morawiecki powinien dostać za to #!$%@? polityki do sportu. Ale PZPN cichosza bo Orlenik sponsorem i pieniadze daje. Rzygać się tym chce ale jednak to powinno zostac wyjasnione - bez tego jakos tak kibicuje te reprze na 50% bo jednak sa pewnie wartosci
  • Odpowiedz
@adeekk1989: Też mnie to #!$%@?, ale Santos wykonuje swoją pracę i chce to zrobić jak najlepiej.

Uważam natomiast, że piłeczka jest po stronie kibiców, bo to oni z uśmiechem przyjmują plucie na mordę przez piłkarzy. Ludzie się zabijają o mecze kadry, kiedy te powinny zostać zbojkotowane, albo chociaż by gwiazdeczki i PZPN byli przez 90 minut #!$%@? i wygwizdywani. Być może to by coś zmieniło, bo kibice = hajs i
  • Odpowiedz
@jaredsolo: cofnij sie do tamtego momentu i przedstaw lepsza kandydature.
@bezbekpol Ja to Santosa nic nie mam bo rozumiem, ze on ma na to #!$%@?. Tak jak piszesz dalej, rzeczywiscie przydaloby sie kilka meczow z frekwencja typu 1tys osob - oczywiscie nie do zrobienia w dobie Januszostwa i piknikow w dzisiejszych czasach no i tu kolko sie zamyka.
  • Odpowiedz
  • 1
@bolek_bagno Mnie to w ogóle zastanawia o czym tu jeszcze rozmawiać z tymi premiami? Sprawa jest wyjasniona przecież - wpadł premier, obiecał premie, piłkarze się poprztykali jak dzieci o cukierki, a Michniewicz dolał oliwy do ognia. O czym tu dalej #!$%@?ć?
  • Odpowiedz
@Iudex: pozostaje trochę nieścisłości, między innymi to, ile w końcu sobie "wylicytowali", jaki miał być podział (bo o to się przecież kłócili), czy Potrykus faktycznie biegał po pokojach spisując numery rachunków, a także...

...kto w ogóle zaczął temat, bo to jest - dla mnie osobiście - kluczowe w całej tej aferze. Nie wiemy, czy to piłkarze zaczęli drążyć temat, za co najaktywniejsi (w tym sam Skorupski) powinni z automatu zostać
  • Odpowiedz