Wpis z mikrobloga

Zaczynam rozumieć dlaczego ludzie nienawidzą Agentów Nieruchomości.

O samym fakcie, że w ogłoszeniu oczywiście są podane wszystkie możliwe dzielnice we Wrocławiu z wyjątkiem tej która jest prawidłowa dla mieszkania nie muszę mówić bo to zawsze jest.
Zdjęcia? Nawet są, ale oczywiście na 9 może 5 pokazuje coś sensownie.

Telefon do Pani Agentki z pytaniem o mieszkanie. Po 3 minutach ogarnia które to jest. Pytanie o plan mieszkania - czy jakikolwiek jest. Tak, tak podeśle.

Podsyła. Plan narysowany na żółtej przylepnej karteczce, który no nijak #!$%@? nie wygląda jak to ze zdjęć. Różowa mimo wszystko chce obejrzeć, więc się umawiam.

Pani agentka na sobotę o 11:00 umówiła nas na oglądanie. W sobotę o 10:40 przypomniała sobie, że jednak warto by podać dokładny adres, bo przecież ja je sam znalazłem tylko mniej więcej na google maps. Od spotkania na parkingu zachwala jakie to piękne mieszkanie z dobrym vibem. Po czym GUBI drogę do mieszkania bo idzie do niego pierwszy raz. Przedstawia się sama właścicielom więc nawet tam #!$%@? nie była.

Wisienką na torcie jest fakt, że mieszkanie ma mieć 73 metry. Ma jak się doliczy dwie komórki lokatorskie po 2 metry więc ma 69. Na połowę konkretnych pytań i tak odpowiadają właściciele bo ona nie wie. Na pytanie jaka tu jest kuchenka - pani Agentka, żeby się poczuć ważna odpowiada ŁADNA BIAŁA. To #!$%@? sam widzę, ale indukcja czy Solgaz może albo na uran działa. No warto to jednak wiedzieć.

Miejsce parkingowe na tej samej książce wieczystej więc pytam za ile. No to już przy ofercie. Spotkanie zaczęło się w mieszkaniu o 11:05. 11:25 ona już nas wygania bo ma o 11:30 kolejną parę umówioną.

Najlepszy hit z tego i tak jest taki, że w żywe oczy kłamie na temat dzikiego parkingu pod oknem, że tam skwer ma być zrobiony. Będzie #!$%@? skwer ale z tramwajem przez środek bo to akurat rezerwa pod tramwaj na Klecinę. Tutaj uczulam tych mieszkających we #wroclaw bo to już nie pierwszy agent / developer który skrzętnie omija temat nowej linii tramwajowej w okolicy i sprzedaje ten kawałek jako zieleń. Sprawdźcie sobie dokładnie jak mają iść nowe linie bo się będziecie mogli głęboko zdziwić.

Generalnie widzę, że będę musiał się nauczyć cierpliwości albo zacząć brać jakieś środki uspokajające przed spotkaniami z tymi jełopami.

@puexam Ty lubisz takie opowieści.

#zalesie
  • 111
Dzwoniles do niej, miala ogloszenie wiec? Skad. Czesto dogaduja sie z wlascicielem i mu kradna ogloszenie, albo sie wpraszaja "ja mam klienta" (#!$%@? ma) i mu chce pokazac -> ogloszenie laduje na portalu jako konkurencja!

DUZO bym o tym $#@&$& napisal ale nie mam dzis czasu. Kiedys skrobne. Nam pokradli ogloszenia juz w pierwszym tygodniu. To dlaczego 90%+++ ogloszen na portalach to te pajace a nie wlasciciele faktycznie sprzedajacy? Dlaczego #!$%@? idziesz
@Wychwalany: Po postu tym razem przesadziła i mi się już ulało.

Dziękuje lepiej mi xD

@marsjanin2012 Ja bardzo chętnie wezmę ogłoszenie bezpośrednio, ale ludzie są wygodni i tego nie robią. Natomiast branie od kupującego prowizji za taką jakość usługi jak opisana powyżej jest po prostu #!$%@? i tyle w temacie. Nie mam nic przeciwko zapłacie jak to jest usługa i to sensowna. Sam świata nie zmienię.

@Pentylion Na tych od używanych
@Darth_Gohan: zmienimy jesli nie bedziemy palcic za obsluge pajacowi posrednikowi jako kupujacy TO NIE MY go najmujemy, nic mu sie nie nalezy albo 5k brutto max. A nei procent. Jedziesz mercem na myjnie reczna ot placisz tyle samo co za poloneza caro za umycie. Kiedys tu zapostuje bo przykladow mam pelno. Albo ci taki ciul dzwoni co tydzien "dzien dobry panie marsjanin to jak idzie sprzedaz?" Ostatnio dzwonil tydzien temu i
@Iudex: a dlaczego sie tym nie dzielisz? Jak widac ludzie podobnie pisza. Ja duzo napisalem, plusow nie dostalem bo co zle pisze (a minusa nie mozna dac tutaj) czy nikomu sie nie chce czytac? Przykladow mam wiecej bo sprzedawalem nie jedno mieszkanie i mam duzo do pisania "zyciowych" przykladow jakie to sa zalosne typki i ze nic im sie nie powinno nalezec kasy za to szczegolnie od kupujacego! Pisz miras jak
@DerMitteleuropaer: Jeśli mieszkanie jest na 1 piętrze, a tramwaj masz bezpośredni pod oknem tak że będziesz w niego mógł rzucić ciężkim głazem to dla mnie trochę za blisko. Natomiast rozumiem, dla niektórych może być to ogromny pozytyw.
Jednak wolałbym być o tym poinformowany, a nie okłamany.

Poza tym wolę skwerek niż rozwalony parking jak w tym wypadku z którego leci na mnie kurz. Kto co woli.
@Darth_Gohan: Ja mam mieszkanie na pierwszym piętrze i tramwaj pod oknem, z tym że w odległości 15 metrów i rosną drzewa. Szczerze mowiąc, zupełnie mi to nie przeszkadza. Bardziej uciążliwy jest plac zabaw z drugiej strony budynku.

Co do ogólnej opinii o pośrednikach to się oczywiście zgadzam. Ale chyba na szczeście ten zawód jest powszechnie na cenzurowanym, bo moi rodzice próbowali wynająć mieszkanie po babci przez pośrednika 2 miesiące i ponoć
a dlaczego sie tym nie dzielisz?


@marsjanin2012: Nieraz już to opisywałem też, mam na koncie swoje doświadczenia i wiedzę z rynku. A akurat z Darthem sobie gadamy trochę, to wygodniej wejść w szczegóły na privie.
@Iudex: ok moze kiedys bedziesz bardziej wylewny ;-) Albo posrednik sie umowil z nami na ogladanie a nie pojawil sie, zero kontaktu (biuro do znalezienia na sieci, nie sciema czy nie jakis nowy #!$%@? w branzy). Dzwonie za 2h ze dziekuje za ogledziny ale mogli dac znac ze nie przyjda i marnuje swoj czas i paliwo - odpisali ze mieli wypadek. Aha zlamal czaszke i po 2h juz moze odpisac, wtedy
@DerMitteleuropaer: Tutaj nie ma drzew i raczej szybko ich nie będzie więc co najmniej przez kilka lat będzie hałas pod samym domem bez dobrej osłony. Do tego pewnie z 2 lata budowy zaraz pod domem. Niby nic, ale na dłuższą metę uważam, że jest to ważne przy wyborze mieszkania. Szczególnie będzie to miało wpływ na cenę mieszkania.

Z wynajmami to jest ten sam sort ludzi. Hajs za nic w wielu wypadkach
@Riderofthesztorm: kazda! Zobacz opinie na google takich duzych peawie same 5/5. 99% ze kupuja te opinie w odpowiednich firmach ktore taki "legalny" biznes klamstwa w internecie oferuja. Jedne z najwiekszych biur na 3 litery we Wro tez lecialo w #!$%@? duzo by pisac. Nie ma sensu. Kazde ma za uszami, moze jakies jednosobowe mniej gdzie nie ma wyscigu szczurow na pozyskanie kolejnych "leadow" czy jak oni to nazywaja. Nie no jedno
@Darth_Gohan: Trzymaj się zdala od Ewy Tomków. Ta to też niezła agentka, ściemniająca w kwestii lokalizacji. W ogłoszeniu wpisane Dobrzykowice, a to były Nadolice albo nawet Chrząstawa ( ta druga 5km dalej). A na pytanie czemu podała inny adres odpowiedziała " Jakbym podała prawdziwy to nikt by nie przyjechał obejrzeć ". Myślałem że mnie tam szlag trafi przez tą głupią babę, pół dnia przez nią straciłem.
@Darth_Gohan: @marsjanin2012
Agent biorący prowizję od obu stron często działa na niekorzyść strony kupującej. Niestety też się przekonałem, jak perfidni potrafią być jak szukałem działki. Z góry potrafili wołać, że za pośrednictwo będzie 5k, 8k... a chwilę później przy prezentacji ukrywali wady nieruchomości lub palili głupa przy pytaniach obnażających problem. Koniec końców wyrobiłem kilka sposobów na ominięcie pośrednika, (prawny stan nieruchomości i tak sprawdza notariusz), a zakupu dokonałem od instytucji państwowej.
@marsjanin2012: Polecam pogrzebać na tej stronie, aby zrozumieć branżę pośrednictwa:
https://www.nieruchomosci-online.pl/
Jest to takie ciekawe kompendium wiedzy. Za raka nie odpowiadam ;)

Dla mnie najlepszy był artykuł, gdzie opisywali, że trudno jest wycenić taką usługę pośrednika, stąd rozwiązanie % jest najlepsze, by za chwilę przeczytać w tym samym bądź innym artykule, że da się jednak sporządzić cennik za określone czynności/czas pracy :)
Jest tam sporo ciekawostek, wzorów umów, kwartalniki do pobrania