Aktywne Wpisy
ignis84 +246
Nigdy nie zadawałam pytania "dlaczego mnie, to spotyka, w sensie tak ciężka choroba" Nie żebym chciała żeby dotknęła kogoś innego, nikomu tego nie życzę, nawet największym zwyrodnialcom. Dlaczego? Ponieważ, chyba nie jestem takim człowiekiem, zawsze staram się dostrzegać szerszą perspektywę i wiem, że ludzie żyją w jakiś sposób, bo chyba nie znają innego. Jeśli ktoś doświadczył od dziecka wiele przemocy, to jak miał wyrosnąć na dobrego człowieka?
Znał tylko siłę i ból,
Znał tylko siłę i ból,
Kadet20 +13
K#rwa, człowiek poszedł dziś na zakupy do galerii handlowej i z ręką na sercu mówię. Widzisz gościa z wielkim napisem na kurtce Calvin Klein albo jakąś kobitkę z torebką Louis Vuitton to na 99% Ukrainiec/ka xD Możecie mi cisnąć że uj mnie to obchodzi i że zazdrosny jestem bo kasę mają. Tak k#rwa, jestem zazdrosny bo są dziani a ja we własnym kraju czuję się jak ten dziad przy nich. Tak, mam
https://wykop.pl/link/7049341/najbogatszy-czlowiek-europy-i-pierwsze-kopalnie-na-slasku
#slask #historia #gornictwo #wegiel #katowice #chorzow #zabrze #gornyslask #sosnowiec #bytom #przemysl #ciekawostkihistoryczne #podcast #audiobook #gruparatowaniapoziomu #niemcy #polska
Był rok 1772. Górny Śląsk już od ładnych paru lat należał do niemieckiego Cesarza Fryderyka II. Stary Fryc zanim na północy zaczął nękać Rzeczpospolitą najpierw na południu zabrał ten region monarchii Habsburgów.
Co z tego, że odebrał skoro ziemia parszywa, lud inny i nie tak karny jak w Prusach, czy Saksonii. Do tego katolicki i mówiący odmianą słowiańskiego języka, podobnego do mowy chłopów zza Brynicy i Czarnej Przemszy. Tam było księstwo siewierskie, później nazwane Zagłębiem. Tu natomiast rządził książę pszczyński Fryderyk Erdmann. Po pruskiej stronie dużo wcześniej zaczęto kopać węgiel i stawiać kominy hut. Po stronie Rzeczpospolitej kopano bardziej na polach w dobrach biskupów krakowskich.
Erdman w czasie wojny siedmioletniej napatrzył się na huty cynku i żelaza. Wiedział, że bogactwo leży głęboko pod polami i lasami. Węgiel, nie zboże będzie źródłem majątku. Zaczął sprowadzać z Westfalii wykwalifikowanych specjalistów. I od koksowania, bo bez tego temperatura wytopu była za niska. I sztygarów mających wziąć w karby miejscowych chłopów. Bo ci z Murcek powiedzieli, że za nic nie zejdą do piekielnych czeluści. Następnych trzeba było kijem zaganiać do roboty. W końcu 11-osobowa załoga odrabiających pańszczyznę przy węglu nie wytrzymała niemieckiego drylu. Wstrzymali pracę i poszli na skargę na sztygara Muellera do samego księcia. Sąd książęcy był łaskawy dla chłopów. Zakazał sztygarowi bicia górników po twarzy, a sztychmistrz został zobowiązany do przeprowadzenia śledztwa i ukarania winnych.
Tak oto w tym samym roku 1772, w którym miał miejsce I rozbiór Polski doszło do pierwszego na naszych dzisiejszych ziemiach strajku górniczego.