Aktywne Wpisy
![ninetyeight](https://wykop.pl/cdn/c3397992/ninetyeight_pUbW7fTOQE,q60.jpg)
ninetyeight +684
4 miesiące bez alkoholu, dumny jestem ᶘᵒᴥᵒᶅ
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
i coraz mniej myślę o piciu, chociaż były różne momenty. pozdrawiam całe mirko jedziemy dalej
#alkohol #ninetyeight
![ninetyeight - 4 miesiące bez alkoholu, dumny jestem ᶘᵒᴥᵒᶅ
i coraz mniej myślę o pici...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/9a5e9cc4572b417aab80450dc64ebfa45370f33f195c4123b73d8e72da7a4bd7,w150.jpg?author=ninetyeight&auth=ff098077449c2d13d044ed282bc466ed)
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz
xoxo900 +10
jestem tą mityczną szarą myszką, w szkole zawsze miałam dobre oceny, wzorowa uczennica, nigdy nie chodziłam na imprezy, siedziałam w książkach nawet w święta. Nie chodziłam na studniówki, miałam jedną koleżankę ze studiów, aktualnie zero znajomych. Jestem wycofana, małomówna.
Czy mam powodzenie u płci przeciwnej? Nie, nikt mnie nie podrywał oprócz jednego creepy kolesia, który kiedyś dosiadł się do mnie na studiach i podrywał mnie w cinge'owy sposób wypytując o to gdzie
Czy mam powodzenie u płci przeciwnej? Nie, nikt mnie nie podrywał oprócz jednego creepy kolesia, który kiedyś dosiadł się do mnie na studiach i podrywał mnie w cinge'owy sposób wypytując o to gdzie
Witajcie! Zacznę od tego, że nie chcę robić z tego wpisu elaboratu, bo mało kto lubi czytać jakieś długie teksty od nieznajomych ludzi w internecie, których zresztą jest pełno. Dlatego konkretnie, często pojawiają się tu teksty, w których mowa, że sytuacja na rynku matrymonialnym jest kiepska dla facetów w Polsce. Potwierdzam i nie wchodząc w szczegóły przyznam się, że jako facet mający 34 lata moje szanse na znalezienie dziewczyny są niewielkie, już nie mówiąc o udanym związku czy rodzinie. Nie chcę robić osobistej analizy dlaczego, po prostu tak jest i choć staram się to zmienić, raczej znacząco tej atrakcyjności nie zdołam poprawić na tyle, by znaleźć kogoś. I teraz przechodzę do konkretów. Jak widzicie bycie singlem do końca życia? Jakie rady moglibyście dać, które według Was pozwoliłyby się oswoić z tym faktem? I jak widzicie kwestię ewentualnego zaspokajania popędów, inną niż autoerotyzm? Czy jest tu jakaś nadzieja na coś, czy lepiej sobie to wybić z głowy? Zdaję sobie sprawę, że mogą się tu pojawić jakieś niemiłe komentarze, ośmieszające mnie, niemniej proszę o darowanie sobie ich. Piszę serio, szukam faktycznego wsparcia, porady. Chodziłem kiedyś na terapię, dwa lata temu, ale 250 zł co tydzień trochę jednak drenuje budżet. Proszę o rady. Z góry bardzo za nie dziękuję.
Komentarz usunięty przez autora
Ile masz z twarzy i wzrostu?
Komentarz usunięty przez autora