Wpis z mikrobloga

Poddałem się już dawno. Siedzę sobie i odkładam hajs na nie wiadomo co. Prawie nic nie wydaję i nie mam żadnych marzeń ani oczekiwań.

Na szczęście już raczej mniej niż więcej życia mi zostało i w sumie sobie dożyję. Może jak już będę stary #!$%@?ę coś grubszego, żeby moje imię nie zostało zupełnie zapomniane, ale biorąc pod uwagę to, jakim jestem tchórzem i jak jestem nieporadny, to raczej nie będę się na
Ja jeszcze próbuję, dałem sobie czas do września. Jak się nie uda to zostaną mi psychotropy i praca w której się realizuje. Jedyne co mi wyszło w życiu to kariera, więc najwyzej będę dużo pracować.