Wpis z mikrobloga

Chciałbym, aby największym problemem polski był PiS, jego antyludzkie i szkodzące gospodarce oraz społeczeństwu rządy. Wtedy byłaby nadzieja, że jak tylko przegrają wybory to „będzie lepiej”. Niestety – nie będzie. Problem Polski to przede wszystkim Polacy.

ZAWSZE była patologia i to taka, która męczyła ludzi w szkole i po szkole a w szczególności wieczorami i nocami, gdy weszło się do „złej dzielnicy”. Niby jest tego mniej, ale jak widać rośnie nowe, grosze.

Nie pamiętam, aby kiedykolwiek były taki akcje niczym z murzyńskiego/arabskiego getta, gdzie kilku chłopaków bije jednego. I to nie że kilku słabych szykuje się na jednego silnego, aby go ustawić bo już nie da się z nim żyć – to kilku silnych bije słabego i to często na komendę i poklask młodych, głupich cip z których na 90% wyrosną mniej lub bardziej samotne matki kolejnych patusów z FAS, którzy nie są zbyt mądrzy za to „silni jak tata”.

Niby należałoby wszystko, co jest tak agresywne i prostackie wyizolować – wyznaczyć jakiś 1 poprawczak o zaostrzonym rygorze i trzymać tam młodzież w klatkach i uczyć nie tylko tego, co w programie, ale przede wszystkim panowania nad agresją i życia w rozwiniętym, cywilizowanym społeczeństwie. Tylko że pewnie zaraz okazałoby się, że do klatek trzeba wpakować z 30-50% młodzieży w zależności od gminy…

Z drugiej strony jak ma być lepiej, skoro rodzicie – o ile w ogóle jest ojciec, pracują do upadłego i potem siedzą na kanapie przed netlfixem, a dziecko to dostało smartfona w wieku 8 lat i jest z nim „spokój” bo sobie coś tam ogląda – te coś tam, to głównie patostrimy i różne gale walk patocelebrytów no i mamy to, co mamy.

A to wszystko się nasili:
Raz, że nastoletni troglodyci właśnie zobaczyli w TV, że jak masz z kimś problem to możesz pobić go w kilka osób i tak długo, jak ofiara nie umrze, tak długo nie poniesie się za to żadnych konsekwencji.
Dwa – ich rodzice na 99% sami nie są na tyle sprawni umysłowo, aby zrozumieć co ich dzieci zrobiły, ich nauczycielki się boją jakkolwiek reagować – „oj tam wygłupiają się, zaraz im przejdzie” (na pewno przejdzie jak ofiara umrze albo popełni samobójstwo – wtedy poczekają tydzień-dwa i znajdą kolejną)
Trzy: nawet wąsate Janusze z policji gówno zrobią, popłaczą pod nosem że to nieładnie że dzieci się tak zachowują, a potem wrócą jeść hot-dogi i spać w lesie w radiowozach...

Powodzenia wszystkim, którzy mają synów w wieku 14-19 lat. Kupcie im gaz i nauczcie ich z niego korzystać.

#zalesie #polska #patologia #p0lka #przegryw #famemma
wqeqwfsafasdfasd - Chciałbym, aby największym problemem polski był PiS, jego antyludz...

źródło: pobicia

Pobierz
  • 6
@wqeqwfsafasdfasd: nie pier&!ol. Za „moich czasów” kilkanaście lat temu było to samo tylko bez telefonów, którymi można by to było nagrać i szczęśliwie nikt nie zginął chociaż czasem było blisko. Jedyna różnica była taka, że dziewczyny uczestniczyły w tym bardziej biernie niż aktywnie.
@ziko100, @wqeqwfsafasdfasd: u mnie na porządku dziennym było bicie, poniżanie etc. Pięć osób na jedną, dziesięć na jedną - najczęściej najsłabszą. Wszystko wyłącznie dla "funu" i satysfakcji z czyjegoś cierpienia. "Sposoby na zabawę" wymyślano różne, z gestapowską kreatywnością. Kradzieże? Nikt nic nie kradł, woleli rozwalić ci telefon o ścianę albo nawet zniszczyć buty czy bluzę bo ktoś wypatrzył, że ofiara ma nowe. Serio dziwię się, że nikt wtedy samobója nie