Wpis z mikrobloga

Zauważyłem że jak wskakuję na bieżnię na kilka minut a nie pół godziny+ to mam motywacje by robić tak wiele razy dziennie. Długi wysiłek sprawia że totalnie się wypalam i po kilku dniach, tygodniach przymuszania przestaję ćwiczyć całkowicie.

Kilka minut bieżni na wysokim poziomie trudności, jakieś jedne wiadomości w tv, mózg zalewają endorfiny, schodzę z bieżni i mam siłę na wszystko a psychika dużo lepiej funkcjonuje niż przed bieżnią.

Nie rozumiem dlaczego każdy sobie wkręca że koniecznie trzeba ćwiczyć wyznaczoną ilość minut, godzin inaczej to nie wysiłek -.-

Po co robić maratony?

#cwiczenia #cwiczzwykopem #psychologia #motywacja #determinacja #wytrwalosc #sila
  • 1