Wpis z mikrobloga

@Grann: po prostu jedź w Alpy. gdziekolwiek byś nie trafił to będziesz w szoku jaki to przeskok jakościowy. ja najbardziej lubię Austrię, bo germańska czystość i estetyka + konkretne trasy, bardziej wymagające niż we włoskich Dolomitach.
w też Szwajcarii byłem, ale oni nie inwestują aż tak w narciarstwo jak Austriacy, więc stan tras i infrastruktury lepszy w kraju akwarelisty.
jak w tym roku jeszcze chcesz jechać to ciśnij do Ischgl albo