Wpis z mikrobloga

@britney123: Mialem podobnie. Zakochalem sie pewnego razu na "zaboj" ojj.. cudowne to bylo uczucie.. Poszedlbym jeszcze raz ta sama droga dla niego. Teraz gra gehenna, ale to cena za szczescie jakie mialem. Tak sobie tlumacze.
Mimo wszystko, masz przyjemne wspomnienia z tym okresem. To bardzo duzo
@depresyjnydziad: I uważasz, że ocenianie innych przez pryzmat tamtej osoby to dobre podejście? Przecież każdy człowiek jest inny. To porównanie może trochę na wyrost, ale takie zachowanie to trochę "mój poprzedni partner był #!$%@?, więc Ty będziesz miał gorzej niż on, bo ukaram Cię za jego błędy" w skali mikro. Plus zupełnie niepotrzebne samobiczowanie.
@Cierpienie: Odwrotnie. Nie bedziesz tak dobry/fajny jak moja poprzednia partnerka. Nie dasz mi tyle szczescia co ona.
DOdatkowo patrzac na Ciebie bede widzial ja, mowiac "kocham Cie" bewde to mowil do innej osoby. Na razie jestem na etapie, ze kazdy kolejny zwiazek to zranienie tej nowej osoby. Kocham nadal mocno poprzednia.
@britney123: miałem pare związków i nie wiem czy kiedyś czułem się zakochany bo nie wiem co się wtedy czuje, czułem że mi zależy na kimś i byłem zazdrosny czy że był dla mnie najważniejszą osobą w danym momencie ale sam nie wiem czy to do konca zakochanie