Wpis z mikrobloga

@hoppbakke: ale jakie wady? prawne to w 95% ogarniesz jak sprawdzisz ksiege wieczysta. Ale sa niuanse. Chociaz notariusz powinien wzglednie calosc transakcji przypilnowac zeby bylo bezpiecznie.

Jak chodzi o wady takie fizyczne to sa firmy, ktore sie tym zajmuja.
  • Odpowiedz
  • 0
@majkel88: no właśnie chodzi mi o takie wady fizyczne typu czy nie jest zamalowany grzyb na ścianie, czy okna są szczelne, jak to wygląda z całą elektryką itp.
  • Odpowiedz
@hoppbakke: facowiec od odbioru mieszkan to wszystko ogarnie za jakies 300..500 zl (mierzenie plaszczyzn, kątow, wilgotnosci scian, elektryke, termowizje, szczelnośc okien, sprawność wentylacji)
  • Odpowiedz
@hoppbakke: @Adams_GA @majkel88 zdziwilibyscie sie z tym odbiorem - mi kolezanka posredniczka opowiadal ze kiedys w starym bloku w Krakowie byla na pozysku mieszkania gdzie kobieta wedlug aktu ma 45m2, a mieszkanie ma jakies 70m2 - okazalo sie ze za sciana byla nieuzywana suszarnia na poddaszu na ktorym mieszkala - wiec sobie wybila drzwi w scianie i zrobila tam dodatkowy pokoj :D samoowola budowlana o ktorej nikt nie wiedzial - i
  • Odpowiedz
Ogólnie uważam, że takie techniczne sprawdzenie nieruchomości a szczególnie domu powinno być obowiązkiem prawnym przy sprzedaży nieruchomości ze względu na możliwość różnych wad i późniejszej rękojmi. Skoro i tak koszty transakcyjne wynoszą tysiące jak nie dziesiątki tysięcy to dodatkowe 500 pln nikogo nie zaboli.

@KromkaMistrz:
  • Odpowiedz
@majkel88: pomieszczenia techniczne, np szybu windy. moze byc półpiętro, szuszarnia, wiele rzeczy - nie znam sie na budowlance ale widze ze rozne rzeczy sa miedzy mieszkaniem a dachem czasami :)
  • Odpowiedz