Wpis z mikrobloga

Vettel w zeszłym roku:

Rozmawiałem z właścicielem Aston Martina i powiedziałem mu, że nie zamierzam kontynuować kariery. Odbyliśmy bardzo, bardzo krótką rozmowę o tym, co może się wydarzyć dalej. Mam swoją opinię. Bardzo wysoko oceniam umiejętności Micka. Nie jestem do końca obiektywny, bo żyję z nim w bliskich relacjach. Jednak to świetny kierowca - powiedział Vettel dziennikarzom.

Mick ciągle się uczy, podczas gdy inni się zatrzymują i przestają robić postępy. Ma odpowiednie umiejętności, ale jest bardzo młody i nie ma dużego doświadczenia. Jednak to nie do mnie należy decyzja. Jeśli Aston Martin poprosi mnie o opinię to ją wyrażę i nie będę się powstrzymywał.


To gdyby teraz Vettel dostał ofertę zastąpienia Lance-a to powinien odmówić i wskazać Micka jako zamiennika. W sumie Toto powinien go tam wcisnąć. Dla testu. Gdyby Lewis sobie odpuścił to Mick mógłby zostać wingmanem Russella. Myślę że jest na poziomie Bottasa. Tylko najpierw trzeba by go przetestować w jakimś konkurencyjnym samochodzie. No i taki test mógłby wpłynąć na ewentualny kontrakt Hamiltona gdyby ten jednak został na kolejny sezon. - Panie Lewis, 30 milionów na rękę i żadnych rasistowskich szopek albo mamy tutaj Niemca na pana miejsce.
#f1
  • 5
@Gieekaa: oj biedny Mickus ... Kurna dość mam użalania się nad tym chodzącym nazwiskiem, bo miał swój czas i jedyne co pokazał to rozpieprzanie bolidu w drobny mak. Oczywiście miał czasem przebłysk geniuszu, ale ilość błędów w jego wykonaniu porażała. I co z tego, że to syn legendy jak talentu ojca nie ma i w porównaniu do topki młodego pokolenia to Mick jest po prostu przeciętny. I pchanie na siłę go