Wpis z mikrobloga

Irytujące są te twierdzenia, że kulturyści powinni jeść robactwo, bo jest lepszym źródłem białka. Pomija się współczynniki przyswajalności, np. Protein Digestibility Corrected Amino Acid Score (PDCAAS).

Nie istnieją, zdaje mi się, dopuszczone do sprzedaży izolaty białkowe ze świerszczy. Izolat z sojowego białka daje 81 g białka na 100g produktu o przyswajalności ~ 1.

Mąka z soi dostarcza 49 g białka na 100 g produktu i ma przyswajalność 1, co daje 49 g przyswojonego białka.
Proszek (nie nazywajmy tego mąką) ze świerszcza dostarcza 58 g białka na 100 g produktu i ma przyswajalność 0,73, co daje ~ 42,23g przyswojonego białka. W dodatku smakuje obrzydliwie (według testujących toto szefów kuchni - jak błoto z cukrem) i okropnie się po tym odbija, jak po kiepskiej kiełbasie. Jesz toto ze zmielonymi odchodami świerszcza (bo przecież nikt tego nie oczyszcza), więc trudno się dziwić ;)

W przypadku dorosłego świerszcza, jeśli chcesz go zjeść w całości, jest już słabiuteńko: od 13 do 20g (rożnie podają) białka na 100 g produktu, co w połączeniu z niskim współczynnikiem PDCAAS daje mocno żenujące wyniki (9,5 - 14,6 g przyswojonego białka na 100g produktu). Cyc z kury to 31 g białka na 100g z produktu o przyswajalności 0,91, co daje 28,21 g przyswojonego białka, czyli 2-3x lepiej, niż w przypadku jedzenia robactwa.

Tl;dr chcesz dużo białka, to gainera wypij, kup mąkę z soi a nie proszek z robaków, zjedz cyca z kury i wyśmiej robaczą propagandę.

#jedzenie #robaki #robakidojedzenia